Królewska krew



Za książkę zabrałam się podczas wakacji nam morzem. Nie miałam co czytać, więc pewnego dnia wybrałam się do namiotu pełnego książek. Ta książka była jako pierwsza, która wpadła mi w ręce. Jak to ja dziewczyna- bardzo mi się podobała. To nie typowy Harlequin, które dotychczas przeczytałam. To połączenie romansu z historią. Na początku nie wciągnęła mnie zbytnio, ale potem pochłonęłam ją szybko. 

Historia opowiada o młodej kobiecie Angieline. Jest sierotą, ale mieszka z ciocią w Luizjanie. Pewnego dnia do domu wraca jej kuzynka Clarie. Ona przewraca życie bohaterki do góry nogami. 


Kuzynka Angeline była świadkiem zabójstwa następcy tronu Ruthenii. Rolfie podąża jej śladem by wyciągnąć z niej prawdę o morderstwie jego brata Maximiliana. Angeline jest zabójczo podobna do swojej kuzynki Clarie, dlatego Rolfie myli ją ze swoją kuzynką. 


Bohaterka zostaje przez niego porwana... 


Książka bardzo mi się podobała. Dobra na letnie dni. Polecam.


Tytuł: Królewska krew
Autor: Jennifer Blake
Wydawnictwo: SS
Ilość stron: 447
Ocena: 4,5/6

Komentarze