Podsumowanie miesiąca

Oj dużo się działo przez ten ostatni miesiąc. Stres wynikami z matur, nowe współprace, nowe książki, nowe spotkania co mnie bardzo cieszy. W czerwcu natrafiłam na bardziej lub mniej godne pozycje, ale nie jestem zawiedziona tym miesiącem.




,,Buźka" jest drugą książką Sophie Hannah, którą dotychczas przeczytałam i autorka mnie po prostu powaliła. Napisała doskonały thiller psychologiczny, który został dokładnie zbudowany od początku do końca. Posiada bardzo ciekawy styl pisania, niebywałe lekkie pióro, tworzy bardzo interesującą grę słów, dzięki którym książka staje się bardziej ciekawsza, opisuje różne emocje jakie towarzyszą naszym bohaterom z czego bardziej przybliżamy się do nich, a okładka potęguje doskonałość książki. Nie mogę się doczekać kolejnych powieści Sophie Hannah. Gorąco polecam !



Autorka napisała piękną historię, która doszczętnie poruszyła me serce. W książce umieściła najdrobniejsze detale, które urozmaiciły mi w mojej wyobraźni cały otaczający krajobraz, oraz wygląd bohaterów. Autorka posiada bardzo lekki styl pisania dzięki czemu nie męczyłam się przy czytaniu, a wręcz płynęłam przez kolejne kartki książki. Stworzyła bardzo ciekawych bohaterów, którzy moim zdaniem zostali bardzo dobrze wykreowani, dzięki czemu mogliśmy poznać ich historię życia. Dzięki dużej czcionce z zawrotną prędkością doszłam do końca. Powrót po miłość. Lilianna jest trzecim tomem napisaną przez panią Dorotę Ponińską i bardzo chętnie przeczytam dwie pierwsze z nich. Bardzo gorąco polecam.




,,Droga do domu" została bardzo lekko napisana. Widać jak autorka z lekkością i zaciekawieniem opowiada nam historię kobiet, oraz o ich wspólnej podróży. Dodała w niej także wiele radości i humoru, dzięki czemu uśmiech nie schodził mi z twarzy. I pomimo wielu bohaterów, który każdy z nich opowiadał historię swoimi oczami bardzo łatwo potrafiłam odnaleźć się w powieści. Widziałam wszystko ich oczami, wyobrażałam sobie ich miny, zachowania, głosy z czego bardziej zapadli mi w pamięci. I gdybym miała okazje poznać ich na żywo, razem z nimi wyruszyć w nieznane nie wahałabym się ani razu tylko bym spakowała rzeczy i zostawiła przeszłość za sobą. Sądzę, że każda kobieta powinna przeczytać ,,Drogę do domu", gdyż jest życiowa, codzienna, każdego z nas mogłoby spotkać tragedia, smutek, lub utracona miłość i dzięki niej spojrzeć inaczej na otaczający świat. Gabrielo bardzo dziękuję ci za tak niesamowitą podróż, która pomimo, że tak szybko się skończyła pozostanie w moim sercu na długo. Gorąco polecam. 



Krystyna Mirek znowu zabiera nas w magiczny świat. Tym razem do północnej Francji do pięknej winnicy, gdzie możemy spotkać ciekawe postacie, zobaczyć ciężką pracę wyrabiania wina, a także poznać hrabiego, który skrywa nie małą tajemnice, jego posiadłość i historię. Dzięki szczegółowym opisom byłam w stanie wyobrazić sobie otaczający krajobraz, ciepły i słoneczny, winnicę skąpaną blaskiem słońca, dorodne winogrona. Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani z czego łatwiej potrafiłam zrozumieć ich decyzje, uczucia, a także różne dylematy. Każdy z nich zapadł mi w pamięci i pozostanie w moim sercu na zawsze. Najbardziej polubiłam Oliwię, a także Aleksa. Oboje mieli to coś w sobie, że od razu przypadli mi do gustu. A najbardziej polubiłam ich wspólne przekomarzania. 



Podsumowując pani Izabella Frączyk napisała lekką i ciekawą historię. Z zainteresowaniem wprowadza nas w świat celebrytów, przedstawia nam ich życie i to jak łatwo można stracić popularność przez małą głupotę. Powieść oderwie nas na moment od szarej rzeczywistości i wprowadzi w nie skomplikowane wątki przy których zrelaksujemy się. Miło spędzimy czas z bohaterkami, poznamy ich życie jak się zmienia, poznamy ich emocje, a także przemyślenia. Przyjemnie się bawiłam przy książce ,,Siostra mojej siostry". Polecam.


  


Franco Fog od trzech dni i nocy nieprzerwanie ściga zabójcę lub zabójców znanego transwestyty Jeana- Pierre'a. Odnaleziono ciało denata w miejskim zoo na wybiegu dla lwów. Transwestyta Jean- Pierre nie jest jedyną ofiarą bezimiennej bestii, która urządziła polowanie w mieście. Co ma do tego grupa faszystowska, która chce zdetonować bombę atomową, w centrum Warszawy. Franco Fog musi teraz dokładnie prześledzić akta zabitego mężczyzny i zneutralizować faszystów.


Ta pozycja ma swoje plusy i minusy. Plusem całej opowieści są ciekawe opisy, lekko się go czyta, ale nie potrafiłam wciągnąć się w tą historię. Dlatego te opowiadanie zbytnio mi się nie spodobała. Franco Foga bardzo polubiłam, ale chciałabym bardziej wczuć się w jego historię i to jak rozwiązuje zagadki. Dla mnie one za szybko się kończą, nie ma tam ciekawej fabuły, interesujących zwrotów akcji. Uwielbiam, gdy w książce coś się dzieje ciekawego, a tutaj tego mi właśnie zabrakło. Nie twierdzę autor miał ciekawą koncepcję, fajnie wszystko opisał, ale to nie dla mnie. 




Mroczna tajemnica to krótkie opowiadanie, gdzie inspektor Franc Frog musi rozwiązać kolejną zagadkę. Pierwszy raz spotkałam się z tak króciutkim opowiadaniem, ale bardzo miło spędziłam z nim czas. Autor Marcin Brzostowski napisał ciekawą historię pełną humoru, ciekawych opisów i interesującej zagadki.


Minusem całego opowiadania jak dla mnie jest fakt rozwikłania zagadki. Za szybko Franc Frog doszedł do sprawcy kradzieży. Ja uwielbiam wraz z detektywem snuć różne domysły kto mógł być ewentualnie podejrzanym, a tu zostało mi to odebrane. Ale całość bardzo mi się podobała nawet na te 36 stron ebooka. Polecam.




Ta pozycja niezbyt mi się spodobała. A to dlaczego? Nie była w ogóle interesująca. Miło się czytało tę oto historię, ale nic poza tym. Jest dobrze napisana, lekko się czyta, ale nie jest w stanie wciągnąć czytelnika. Niektóre wiadomości tam zawarte jak dla mnie nie były realne, dlatego miałam trudność wczuć się w tą aczkolwiek krótką historię.  


Chętnie poznam autora tych krótkich, aczkolwiek ciekawych opowiadań. Pan Marcin Brzostowski miał ciekawy pomysł. Jednak moim zdaniem nie za dobrze go wykorzystał, uwielbiam akcje, zagadki, tajemnice... Niestety tutaj tego nie otrzymałam, dlatego ta oto historia jest dla mnie negatywna.





,,Psia akademia” to bardzo interesująca książeczka dla dzieci, uczy kontaktu z psem, zawiera ciekawe informacje na temat konkretnych ras psów, dzięki czemu łatwiej wybrać odpowiedniego pupila dla siebie. 

Ta pozycja umiliła mi przyjemnie czas, dowiedziałam się kilku interesujących ciekawostek o których sama nie wiedziałam, poznałam urocze piosenki, a także sama próbowałam odpowiedzieć sobie na pytania zawarte w książce. Sądzę, że każde dziecko powinno przeczytać tą pozycję, gdyż pomimo nauki będzie się przy niej świetnie bawił. Polecam.




Trzy kobiety połączyły swoje siły i stworzyły serię erotycznych powieści interaktywnych, w których czytelnik sam może wybrać sobie drogę, którą podąży. Może poprowadzić swoją bohaterkę ku szczęściu, albo tak pokrzyżować jej plany, że jej życie zamieni się w piekło. Ja przy tej pozycji świetnie się bawiłam. Zmieniałam plany względem bohaterki, prowadziłam ją w przeróżne miejsca, sama decydowałam za nią, poznałam ciekawe osoby i wraz z nimi przeżyłam ciekawą podróż. 

Książka nie nudzi, a jeżeli zabawa się skończy można znowu do niej powrócić i obrać inną taktykę, podążyć inną ciekawszą drogą. Książka dobra na smutne dni, rozweseli i to bardzo, a także dobra na wakacje, oderwie od szarej codzienności. Nie myśl długo tylko chwytaj za tę pozycję. Pamiętaj: To ty decydujesz, co się stanie, jesteś Panem swojego losu. 





,,Biorę sobie ciebie" to bardzo lekka pozycja. Nie posiada konkretnej fabuły z czego łatwo można się przy niej zrelaksować pomimo, że główna bohaterka strasznie irytuje swoim zachowaniem. Autorka dość zabawną historię napisała, ale nie potrafiła mnie wciągnąć tak jakbym chciała. Umiliła mi czas, nic poza tym. Pozwoliła oderwać się od szarej rzeczywistości i choć na chwilę sprawiła, że się uśmiechnęłam. Jednak dla mnie książka nie była niewiarygodnie dowcipnym debiutem, jedynie miłą odskocznią od codzienności. Autorka wszystko lekko opisała, wprowadziła nas w nie skomplikowane wątki z czego łatwiej zagłębiamy się w czytaną powieść. Miło spędziłam z tą powieścią czas, ale oczekiwałam czegoś więcej sugerując się opiniami innych autorów. Polecam.




Jaka więc jest moja ocena na temat tej powieści? Nie wiem jak ubrać w słowa to wszystko co przeżyłam. Utożsamiłam się z główną bohaterką, czułam wszystko to co ona czuła, widziałam wszystko jej oczami, przeżywałam wraz z nią całe jej życie. Z każdą stroną, gdzie opisywała swoje dzieciństwo przeżywał mnie strach, smutek i żal. Pragnęłam za wszelką cenę pomóc jej podnieść na duchu, albo oderwać ją od strasznego dzieciństwa, lecz musiałam stać z boku i temu wszystkiemu się przyglądać. To było dla mnie trudne przeżycie. Ta historia odbiła mi się piętnem na mojej psychice. Jak można tak okrutnie potraktować własne dziecko? Nie rozumiem jak mogła matka pozostać z okrutnym katem i jeszcze narażać na to wszystko swoje własne dzieci? Byłam wściekła za każdym razem, gdy traktowała Gabi jak popychadło. Książka naprawdę poruszyła dogłębnie moje serce. 



Autorka napisała na prawdę świetną książkę. Pełna akcji, humoru, historia która spodoba się i młodzieży jak i dorosłym. Nie nudzi, wciąż odkrywa przed nami nowe przygody, emocje, przeżycia. Książkę przeczytałam jednym tchem z wypiekami na twarzy. Bardzo byłam ciekawa jak potoczą się dalsze losy Inki i Bazyla, że nawet nie zauważyłam kiedy skończyłam z nimi tą ciekawą przygodę. Autorka niebywale interesująco opisała całą historię, w bardzo prostym języku, dzięki któremu tekst był dobrze zrozumiany. Nie spodziewałam się, że tak bardzo spodoba mi się ta historia, oderwała mnie od szarej rzeczywistości, dodała mi wiele uśmiechu i radości, gwarantuje świetną zabawę. Inka jak i Bazyl pozostawili bardzo ciekawe wrażenie i z przyjemnością kiedyś wrócę do ich wspólnej przygody, gdy znowu dopadną mnie smutne dni. Wierzę, że oni od razu sprawią, że na mojej twarzy zagości uśmiech. Gorąco polecam. 






Moja ocena tej pozycji jest średnie. Książka nie posiada konkretnej fabuły. Jest przeciętna, mnie nie zachwyciła, bo też nie interesuje mnie świat prawniczy. Jeżeli ktoś z was lubi takie klimaty gorąco polecam. Ja może jeszcze do tego typu literatury jeszcze nie dorosłam żeby zostać adwokatem, prawnikiem, lub prokuratorem trzeba kilka lat się ciężko uczyć, mieć mądrą głowę i chęci, a potem dostać się na wymarzoną świetną praktykę (tak jak nasz bohater). Nie jest to łatwy kawałek chleba, trzeba poświęcić się dla tego zawodu, firmy dla której się pracuje, oddać całego siebie. W tym szalonym pędzie gubimy to co najważniejsze, samego siebie i swoje przekonania. Do momentu aż obudzimy się i przejrzymy na oczy tak jak Marlon- nasz główny bohater.


Jestem ciekawa ile przeczytam w lipcu :) A wy ile przeczytaliście w czerwcu książek?




Komentarze