Edyta Świętek - z wykształcenia ekonomistka, z zamiłowania pisze powieści dla kobiet. Jej marzeniem jest pisanie takich książek, które sama czytałaby z przyjemnością. W wolnych chwilach pomiędzy pracą zawodową a pisaniem lubi aktywny wypoczynek, czyli długie spacery z rodziną oraz bieganie. Wydała powieści: Zerwane więzi (2010), Alter ego (2010), Wszystkie kształty uczuć (2011). Jej nowa powieść nosi tytuł Zakręcone życie Madzi Kociołek.
(Wiadomości wzięte z Lubimyczytać.pl)
Główną bohaterką książki jest dziewczyna o imieniu Michalina, która studiuje marketing, oraz reklamę. Kierunek studiów był życiowym kompromisem pomiędzy życiową pasją, a głosem rozsądku. Wierzyła, że dzięki reklamie i marketingowi będzie mogła realizować się zawodowo wykorzystując swój talent plastyczny. Dziewczyna posiada artystyczną duszę, od zawsze lubiła rysować i malować. Pragnęła dostać się do szkoły plastycznej, lecz jej rodzice nie zgodzili się na to uważając, że musi zdobyć lepsze wykształcenie, które dałoby jej w przyszłości szansę na stabilizację materialną. Michalina to córka jaką chciałaby mieć każda matka, nie imprezuje, nie pije, nie ćpa, nie ugania się za mężczyznami, zawsze była wyciszona, spokojna, mądra z wielkimi marzeniami.
Prowadzi beztroskie życie, uczy się do egzaminów, spotyka się z Jakubem- swoją wymarzoną miłością, przez to, coraz mniej poświęcała czasu w schronisku na wolontariacie, na rysowanie, studia i przyjaciół. Miłość daje szczęście, a jednocześnie spala na popiół.
Któregoś dnia Michalina poczuła się gorzej i nie wiedziała dlaczego. Zaczęła brać antybiotyki od lekarza, ale nie przyniosły oczekiwanego efektu. Mijały tygodnie, a zdrowie dziewczyny nie poprawiało się, ciągle była obolała i rozbita, wymiotowała i nie chciała nic jeść. Swoje skrajne wyczerpanie tłumaczyła zmęczeniem po ostatnich sesjach, lecz jej mama była innego zdania.
Myśl, że może być w ciąży zmroziła kobietę. Nie wyobrażała sobie tego. Przecież miała studia, pracę, a jej rodzina i rodzina Jakuba nie mogła by zająć się dzieckiem. Co powinni zrobić? Jedynie pozostało im czekać na wyniki badań. Przez kolejne dni bije się z myślami jak poradzą sobie z ciążą. Gdy dochodzi do badań okazuje się, że jednak nie jest w ciąży, a lekarz, każe jej zrobić dodatkowe badania. Po wynikach życie kobiety diametralnie się zmienia... Nowotwór złośliwy odmienia jej życie, zaczynają się chemioterapie i walka o życie...
,,Bańki mydlane" książka pełna emocji, posiada bardzo lekki styl i prosty język co bardziej wciąga czytelnika w codzienny świat Michaliny. Autorka dzięki tej książce uzmysławia nam, że zaczynamy doceniać życie dopiero wtedy, gdy pojawiają się przeszkody jak np. choroba, która szybko będzie mogła nam je odebrać.
Michalina prowadziła beztroskie życie, bardzo szczęśliwe, gdy nagle jej świat zawala się... Sądziłam, że książka będzie lekka i z przyjemnością ją przeczytam, ale przeliczyłam się. W pewnym momencie miałam ochotę odłożyć powieść, gdy spotkałam się z przykrymi momentami, jestem zbyt wrażliwa na cierpienie innych, ale byłam ciekawa jak Michalina poradzi sobie z chorobą, czy podda się się jej, czy będzie walczyć. Książka pomimo posiadającego smutku napawa optymizmem, naucza nas byśmy cieszyli się z każdej rzeczy bo kiedyś może nam to zostać odebrane. Historia kobiety bardzo mocno mnie wzruszyła i pomimo smutnych scen nie płakałam ze smutku tylko z radości.
Podsumowując książka godna polecenia, nie zabraknie wam smutków, radości, szczęścia, a nawet wzruszenia. Nauczy was jak powinniście postrzegać świat i cieszyć się z najmniejszych rzeczy. A sama autorka zabierze was w swój magiczny, wręcz ciekawy świat pisany lekkim piórem, który uszczęśliwia. Polecam.
Tytuł: Bańki mydlane
Autor: Edyta Świętek
Myśl, że może być w ciąży zmroziła kobietę. Nie wyobrażała sobie tego. Przecież miała studia, pracę, a jej rodzina i rodzina Jakuba nie mogła by zająć się dzieckiem. Co powinni zrobić? Jedynie pozostało im czekać na wyniki badań. Przez kolejne dni bije się z myślami jak poradzą sobie z ciążą. Gdy dochodzi do badań okazuje się, że jednak nie jest w ciąży, a lekarz, każe jej zrobić dodatkowe badania. Po wynikach życie kobiety diametralnie się zmienia... Nowotwór złośliwy odmienia jej życie, zaczynają się chemioterapie i walka o życie...
,,Bańki mydlane" książka pełna emocji, posiada bardzo lekki styl i prosty język co bardziej wciąga czytelnika w codzienny świat Michaliny. Autorka dzięki tej książce uzmysławia nam, że zaczynamy doceniać życie dopiero wtedy, gdy pojawiają się przeszkody jak np. choroba, która szybko będzie mogła nam je odebrać.
Michalina prowadziła beztroskie życie, bardzo szczęśliwe, gdy nagle jej świat zawala się... Sądziłam, że książka będzie lekka i z przyjemnością ją przeczytam, ale przeliczyłam się. W pewnym momencie miałam ochotę odłożyć powieść, gdy spotkałam się z przykrymi momentami, jestem zbyt wrażliwa na cierpienie innych, ale byłam ciekawa jak Michalina poradzi sobie z chorobą, czy podda się się jej, czy będzie walczyć. Książka pomimo posiadającego smutku napawa optymizmem, naucza nas byśmy cieszyli się z każdej rzeczy bo kiedyś może nam to zostać odebrane. Historia kobiety bardzo mocno mnie wzruszyła i pomimo smutnych scen nie płakałam ze smutku tylko z radości.
Podsumowując książka godna polecenia, nie zabraknie wam smutków, radości, szczęścia, a nawet wzruszenia. Nauczy was jak powinniście postrzegać świat i cieszyć się z najmniejszych rzeczy. A sama autorka zabierze was w swój magiczny, wręcz ciekawy świat pisany lekkim piórem, który uszczęśliwia. Polecam.
Tytuł: Bańki mydlane
Autor: Edyta Świętek
Wydawnictwo: Szara Godzina
Ilość stron: 160
Ocena: 6/6
Komentarze
Prześlij komentarz