Zabójczy urok blondynki



Do ekskluzywnego hotelu SPA pod Jasłem przyjeżdża Robert Orłowski z rodziną i grupką znajomych. Tam miło spędza chwile w gronie najbliższych, jednak jego humor jak i reszty gości psuje się w momencie przybycia pięknej młodej lekarki Anki Sosnowskiej wraz z narzeczonym i jego szesnastoletnim synem Patrykiem. Kobieta słynie z miłosnych podbojów, a jak na złość wszyscy zebrani goście mieli kiedyś z nią pewne styczności. Niemiła atmosfera narasta z każdą chwilą. Cały urok przyjemnych wakacji pryska jak bańka mydlana. Pewnego dnia Ania znajduje we własnej torebce zdechłą mysz, a w łóżku ucięty łeb psa. Kto to mógł zrobić? Kilka dni po całym zajściu dochodzi do morderstwa, a podejrzenie pada na syna Roberta Orłowskiego. Ojciec nie wierzy w jego winę, więc postanawia przeprowadzić własne prywatne śledztwo by poznać prawdę, kto za tym wszystkim stoi. Jednak na jednym morderstwie się nie kończy, wkrótce tajemnicza osoba znów uderza. Kto to może być? Kto tak bardzo nienawidził innych? Nie dowiecie się jeżeli nie przeczytacie.
 Moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Danki Braun zaliczam do bardzo udanych i na pewno sięgnę po jej wcześniejsze pozycje. Dobrze się przy nich bawiłam, umiliły mi przyjemnie czas i pozwoliły choć na chwilę się wyciszyć i zapomnieć o otaczającym świecie.

Po przeczytaniu opisu na okładce zostałam zachęcona do zapoznania się z treścią powieści. Jest bardzo lekka, ciekawa i w zastraszającym tempie się ją pochłania. Dialogi są zrozumiałe, często zabawne, miło się spędza czas przy bohaterach. Postacie są dobrze wykreowani, barwni, tacy jak my z którymi można bardzo łatwo się utożsamić. Autorka posługuje się często wyszukanym słownictwem z którym wcześniej nie miałam styczności, więc także w niewielkim stopniu mnie czegoś nauczyła. Co do wątku kryminalnego do końca nie wiadomo co się wydarzy, autorka skutecznie kluczy, podrzuca mylne tropy z czego książka staje się bardziej atrakcyjna i ciekawsza. Bohaterowie odkrywają przed nami swoją historię, możemy każdego z nich lepiej poznać, towarzyszyć im przy wspólnych chwilach i wraz z nimi rozwiązywać zagadki. Plusem powieści jest także fakt umieszczenia na samym początku przykrótkiej ściągawki z charakterystyką danych bohaterów. Ułatwiło mi to zapamiętanie poszczególnych postaci i gdy zagłębiałam się w treść powieści nie miałam problemu w odnalezieniu się w czytanej treści. Jedynym minusem książki jest fakt, że nie zachwyciła mnie tak jakbym chciała pod względem kryminalnym. Zabrakło mi tego pazura, tego dreszczyku emocji, który przeważnie towarzyszy mi przy innych powieściach kryminalnych. Jednakże książki nie skreślam, przyjemnie się przy niej bawiłam i na pewno sięgnę po wcześniejsze dzieła autorki. Bardzo zaciekawił mnie jej styl pisania, z jaką lekkością przekazuje nam historię bohaterów jaką chce nam przedstawić. Potrafi zaciekawić czytelnika, wciągnąć w swoją opowieść i zatrzymać na bardzo długo. Polecam.

Tytuł: Zabójczy urok blondynki
Autor: Danka Braun
Wydawnictwo: Prozami
Ilość stron: 312
Ocena: 4+/6

Komentarze

  1. Juz gdzieś mówiłam, że okładka przypomina mi reklamę rajstop :D ale opis mnie zachęca i Twoja opinia też, tak więc z pewnością przeczytam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz