Powołanie strażnika



To świat w którym warto się zatracić, przeniesie nas w niezwykłe miejsca pełne najróżniejszych bohaterów z ciekawymi osobowościami, nie zabraknie też niekończącej się akcji, przygód, walki dobra ze złem, magii, a także dobrego humoru. Czy odważysz się wejść na statek i poznać jego uroki, historię, tajemnice? Czy jesteś w stanie podołać misji jaka spadnie niebawem na twoje barki? Jeżeli tak zabierz się z nami w tę ciekawą podróż po nieznanych lądach, pełnego rozmaitych istot, nadprzyrodzonych sił, a także zaskakującej historii.

Wszystko sprowadzało się w dobrym kierunku. Po obfitym połowie załoga statku ,,Korona Przedświtu'' zatrzymała się w Port Pico, gdzie mieli sprzedać zdobyty towar. Niestety niespodziewana i magiczna nawałnica pokrzyżowała ich plany. Burza rozpętała istne piekło rozdzielając załogę w tym dziewiętnastoletniego marynarza Jijireira Yugya. Młodzieniec budzi się na nieznanym dla niego okręcie. To ,,Prokurator" - statek, który nie porusza się na wodach oceanu, lecz szybuje wysoko w chmurach unosząc się nad beztroskim światem. Tam chłopak poznaje Strażników z którymi wiążę swój los. Wraz z ,,powietrzną podróżą'' zaczyna się jego przygoda, ale czy będzie należała do najłatwiejszych? Niezbadane ścieżki okażą się nie łatwe do pokonania. Gdzie zaprowadzi go jego przeznaczenie i własne wybory? Nie dowiecie się, jeżeli nie przeczytacie.

Nie przepadam zbytnio za fantastyką. Nie każda książka z tego gatunku jest w stanie wciągnąć mnie w swoją historię. Musi być ciekawa, zaskakująca, która wbije w fotel i nie pozwoli bym choć na chwilę ją odłożyła. Myślałam, że już takich fantastyk nie ma, jednak pomyliłam się. Gdy natrafiłam na powieść pana Marcina wiedziałam, że spełni wszystkie moje oczekiwania i zaspokoi moją ciekawość. 

Historia, którą nam przedstawia jest bardzo dobrze przemyślana i skonstruowana. Świat do którego trafiamy na pierwszy rzut oka wydaje się spokojny, jednak gdy zagłębiamy się w niego coraz dalej dostrzegamy zło, które czai się na każdym kroku. Bohater będzie miał nie lada wyzwanie by przetrwać wszystko to co przyszykował mu autor, ale czy mu się uda? Czy temu podoła? 

Widać, że autor ma bogatą wyobraźnię, którą skrzętnie wykorzystuje w opowiadanej historii, do tego lekkie i przyjemne pióro, dlatego książkę pochłania się w szybkim tempie. Pomijając błędy, które wyłapałam w tekście nie przeszkadzały mi tak bardzo by uniemożliwić mi przyjemne czytanie. Bohaterowie dopracowani w najmniejszych detalach, barwni, każdy z nich posiada swoją historię, którą z łatwością możemy poznać na karkach powieści.

Dzięki tej książce mogłam wraz z postaciami przebywać na statku, obserwować walki i samej brać w nich udział. Miałam okazję poznać najrozmaitsze stworzenia mityczne, które pojawiają się w opowiadanej historii. Towarzyszyć bohaterom w ich niecodziennej wyprawie, kibicowałam im by wszystko wyszło po ich myśli, ale czy im się udało? Tego musicie przekonać się sami. Dzięki bogatemu językowi i magii, powieść sprawia, że książka jest niezwykła w swoim rodzaju. Gorąco polecam.

Tytuł: Powołanie strażnika
Autor: Marcin Tarka

Wydawnictwo: Pearlic
Ilość stron: 197

Ocena: 5/6

Komentarze