Nie bo piekło - Przedpremierowo. Pod patronatem CzBK


Każda z nich zadaje sobie to samo pytanie: dlaczego mnie to spotkało? Czym zawiniłam? Zamiast radości, jest tylko smutek, rozpacz i bezradność. 

Powieść zawiera w sobie piętnaście bardzo przejmujących historii. Głosu kobiet i mężczyzny, którzy doświadczyli piekła na ziemi. Niezrozumienia, braku pomocy, borykania się z przeróżnymi sprzecznymi emocjami od nadziei po chęć autodestrukcji. Gdzie sumienie, rozsądek i serce walczą między sobą. Czytając każdą historię, płakałam. Odczuwałam wszystko to, co bohaterowie powieści. Niewyobrażalną złość na los, na służby zdrowia, bezradność, ogromny smutek i ból. Ból zranionego zwierzęta. Miała być radość, szczęście i niecierpliwe oczekiwanie na te nowe życie, a jest cierpienie, depresja i niegasnąca nadzieja do samego końca, że te małe życie urodzi się całe i zdrowe. 

Oczami wyobraźni widziałam, jak kobiety przestawały normalnie funkcjonować. Stawały się robotami, które robiły wszystko automatycznie, niemal bez świadomości, że to robią. Momentami zapominały o otaczającym świecie pogrążone w żalu i ogromnym cierpieniu. Obecne tylko ciałem, pozbawione cząstki siebie. To lektura obowiązkowa, dla każdej kobiety. Czy ma już dzieci, czy dopiero planuje zostać matką. To głos osób, który nigdy nie powinien zamilknąć. Trzeba się jednak uzbroić w masę chusteczek. Gorąco polecam!

Komentarze