Wbrew rozsądkowi

Morderstwo, policyjne śledztwo, pościgi, tajemnice do odkrycia, mylne tropy i poszlaki, ofiary, przestępcy i niewinne skazani. Uwielbiam w kryminałach stawać się czynnym obserwatorem rozgrywających się wydarzeń. Policjantem, który próbuje rozwiązać sprawę brutalnego morderstwa, odnaleźć sprawcę wypadku czy postaci z tajemniczych zaginięć. Osobą, która rozwiązuje zagadki, stara się iść po śladach, tak by dojść do celu. Poszlaki nie zawsze zwiastują szczęśliwy finał, trzeba się czasami nieźle nagłówkować, wiele drogi przejść, by odnaleźć odpowiedzi na nurtujące pytania. Pojawiają się mylne tropy, sprawa staje na rozwidleniu i znikąd pomocy. A gdy już wszystko ruszy i wydaje nam się, że mamy odpowiednią osobę, która dokonała nieodpowiedniego czynu, okazuje się, że to ktoś zupełnie inny stoi za nieszczęściami i znowu trzeba zaczynać od nowa, albo od momentu, w którym się człowiek zatrzymał. I to jest piękne. Tu niczego nie można być pewnym, a rozwiązanie nigdy nie jest oczywiste, tak jak z początku myślimy.

Twórczość autorki znam od początku i bardzo cenię sobie jej pióro. Tym razem autorka wprowadza czytelnika w nowy cykl powieści, jednak nie zabraknie w niej starych motywów, jak na przykład akcji rozgrywającej się fabuły. Kolejny raz czytelnik ma możliwość kroczyć gdańskimi uliczkami, obserwować, jak miasto budzi się do życia, poznawać tamtejszych mieszkańców, brać czynny udział w policyjnym dochodzeniu i wraz z bohaterką odnajdywać kolejne puzzle układanki. Autorka przedstawia nam postać Sary, która po traumatycznych przeżyciach, próbuje na nowo stanąć na nogi, co nie jest łatwe. Mentalnego kopa do działania daje jej, niestety, brutalna śmierć znajomego. Pomimo przymusowego urlopu za wszelką cenę stara się odnaleźć mordercę, staje na rzęsach, często ryzykując swoje życie, by poznać prawdę i móc wsadzić odpowiednią osobę do więzienia. 

Autorka zarówno bohaterce, jak i czytelnikowi nie ułatwia zadania. Wodzi za nos, kluczy, często podrzuca informacje, które w małym stopniu przesuwają rozwiązanie do przodu, albo zastygają w bezruchu na kilka rozdziałów, nim znajdzie się odpowiednia poszlaka, która sprawi, że odpowiedź na nurtujące pytania, będzie na wyciągnięcie ręki. Pisarka w swojej książce ukazuje również strach bohaterki, która boi się wrócić do zawodu po traumatycznej sytuacji z ostatniej przeżytej akcji. Na zewnątrz pokazuje, że jest twarda, potrafi się mocno zaangażować w sprawę zamordowanego znajomego, ale kiedy dopadają ją demony przeszłości, widać, jaka jest krucha i jak to wydarzenie wpłynęło na jej życie. Z przyjemnością obserwowałam poczynania bohaterki i brałam czynny udział w poszukiwaniu kolejnych puzzli, które po odnalezieniu wskazały mi upragnionego przestępcę. Gorąco polecam!

Komentarze

  1. Myślę, że ta książka zapewni mi bardzo ciekawe czytelnicze chwile.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz