Lardżelka



Silna wola zdziała wszystko. Dzięki niej rzucimy palenie, przestaniemy pić, a nawet sprawi, że przestaniemy jeść nie zdrowo. Bez niej nie będziemy w stanie uwolnić się od pokus, które codziennie kuszą nas byśmy czegoś spróbowali od nowa, a gdy już spróbujemy nie potrafimy przestać... Zofia postanawia zmienić swoje dotychczasowe życie, czy jej się uda?

Historia Zofii zaczyna się, gdy jej mąż szykując się na imprezę sylwestrową porównuje jej sylwetkę do ogromnej balii. Kobieta nie wytrzymała pozostała w domu sama, a on na jej szczęście wyszedł nie wiadomo do kogo i nie wiadomo gdzie. Od tamtej pory postanowiła coś ze sobą zrobić. Nie dla męża, nie dla świata, ani dla zdrowia, ale dla samej siebie. Nie może patrzeć już w lustro, dlatego zasłania je wielką kolorową chustą i postanawia, że zdejmie ją dopiero, wtedy gdy poczuje, że coś jej ubyło. Przez kilka dni stosuje dietę, lecz silna pokusa zjedzenia czegoś tłustego sprawia, że szybko zaprzestaje staraniom odchudzenia się. Do czasu...

W akcie desperacji postanawia wyjechać do ośrodka specjalizującego się w odchudzaniu grubasów ,,Lardżelka". Przelewa na ich konto ogromną sumę pieniędzy i udaje się w podróż. Ma nadzieję, że pobyt w tym ośrodku odmieni jej całe życie. Nie wiedziała tylko ile wysiłku na nią czeka. Pomimo pokus i chęci zjedzenia czegoś słodkiego nie poddała się. Chodziła na wszystkie zajęcia jakie organizowała nie lubiana przez nią instruktorka fitnessu, stosowała dietę i walczyła ze swoją silną wolą.

Obóz sprawił, że nie czuła się wyobcowana. Poznała innych ludzi tak samo walczących z nadwagą jak ona, oraz bardzo uroczego, przystojnego mężczyznę, który dostrzegł w niej piękną kobietę, pomimo tuszy którą ma. Adoracja tego pana uskrzydla ją i dodaje odwagi do dalszej walki o niższą wagę. 

Nasza główna bohaterka zmaga się z nie małym problemem. Gdyby nie chęć odchudzenia się Zofia nadal czułaby do siebie ogromny wstręt i zajadała by swoje smutki różnymi słodyczami siedząc na fotelu oglądając przeróżne telenowele. W książce można zauważyć silną wolę bohaterki, która co chwilę rośnie z myślą o zmianie swojego wyglądu, oraz dotychczasowego życia. Lecz to nie jest takie proste. Za każdym rogiem czai się ogromna pokusa zjedzenia jakiegoś fast foodu, albo niezliczonej liczy słodyczy. Dzięki kilku osobom Zofia nie poddaje się, dąży do tego by osiągnąć wymarzoną wagę. Czy jej się uda? Musicie przekonać się sami.

Temat odchudzania jest bardzo powszechny. Nie znam się za bardzo na statystykach, ale wiele osób zmaga się z tym problemem. Sądzę, że ta oto książka dobrze odnajduje się w tej tematyce. Uważam, że każdy powinien ją przeczytać, nie tylko osoby, które zmagają się z nadwagą, ale również takie, które wyśmiewają się z tzw. ,,grubasów". Powinni poznać jak ci ludzie muszą walczyć, co przeżywają, jak im ciężko żeby dotrzeć do upragnionej niższej wagi.

Autorka napisała bardzo ciekawą książkę, która przybliża nas do bohaterki, oraz jej zmagań z odchudzaniem. To historia z ogromnym przesłaniem mówiąca o tym byśmy nigdy nie poddawali się i dążyli do osiągnięcia celu jaki sobie postawiliśmy, a także byśmy zawsze wierzyli w samych siebie. W książce możemy odnaleźć także bardzo ciekawe ilustracje, które dodają uroku tej powieści, oraz różne przepisy na zdrowe dania, które chętnie kiedyś wykorzystam. Polecam. 

Tytuł: Lardżelka
Autor: Wanda Szymanowska
Wydawnictwo: Białe Pióro
Ilość stron: 126
Ocena: 4,5/6

Komentarze