Jeszcze raz Nataszo



Każdy związek to nieustanne pole walki. A walka staje się bezpardonowa, kiedy małżeństwo po 18 latach przechodzi do historii- pisze Ałbena Grabowska. Czy ma racje?

Karolina Wilczyńska- Bez wątpienia kobieta, z pewnością skomplikowana, raczej optymistyczna, czasami nieco melancholijna. Kocha świat, lubi większość ludzi, szanuje odmienność, nie lubi bezmyślności, nie znosi chamstwa. Bywa szczęśliwa, jest poszukująca, jaka będzie – czas pokaże. Marzy o spokoju, kominku w domku pod lasem i szerokim łóżku. Ewentualnie o wygranej w lotto, aby spełnić wymienione poprzednio marzenia. 

(Informacje wzięte z Książka zamiast kwiatka).

Jak sam tytuł wskazuje bohaterką powieści jest Natasza. Miała wszystko: kochającego męża, piękny dom, spektakularną karierę i własną agencję reklamową. Życie Nataszy wydawało się perfekcyjne... Do czasu...


Została skrzywdzona przez swojego męża. Jej małżeństwo trwało osiemnaście lat. Bohaterka poczuła dumę, gdyż pozbyła się złego łajdaka. Wciąż powtarzała mantrę ,,Jestem wolna, zaczęłam nowe życie singielki, młodej, bogatej, niezależnej i pełnej ambitnych planów''. Lecz wewnątrz swej duszy tego nie czuła. Na zewnątrz udawała twardą, że potrafi poradzić sobie z zaistniałą sytuacją, lecz w środku była krucha jak porcelanowa figurka. Wciąż nosiła w sobie niewypłakane łzy, lecz starała się tego nie pokazywać. Chciała pokazać całemu światu, że na prawdę radzi sobie ze wszystkim i potrafi sobie poradzić ze zdradą męża. Całą jej energię pochłonęła walka o zdobycie dla siebie godnego życia, chciała tym też pokonać swojego męża za to co jej zrobił. Jednak wiedziała w głębi serca, że nie przyniesie to jej ulgi. Sądziła, że sędzia załatwi za nią całą sprawę i będzie mogła zacząć życie od nowa. Tak się jej tylko zdawało. Jest przerażona siłą swojego żywiołu, który powstrzymuje przed wybuchnięciem, a jednocześnie czuje, że brakuje jej sił żeby mu się przeciwstawić. Bliżej jej psychicznie do nieszczęśliwej, porzuconej i rozpaczającej, niż wolnej i przebojowej kobiety.


W kolejnych częściach książki cofamy się do czasów, gdy Natasza była zwyczajną nastolatką. Poznajemy także jej rodziców. Matka to działaczka społeczna, a ojciec jest znanym lekarzem. Kocha ich oboje, ale ojca darzy zupełnie innym uczuciem. Kocha go miłością pełną lęku i oddania. Natasza bardzo chce rodzicom udowodnić to, że da sobie ze wszystkim radę. Chciała by byli z niej dumni za to co osiągnęła w życiu. Dlatego postanowiła zdawać na medycynę. Lecz któregoś dnia postanawia się zbuntować...


W dalszych rozdziałach w końcu poznajemy miłość Nataszy- Darka. Jego postać pokazana jest z zupełnie innej strony, niż gdy poznajemy go na początku książki. Dlaczego to wszystko się zmieniło? Musicie przekonać się sami... 


,,Jeszcze raz Nataszo'' trafiła w moje łapki dzięki Mikołajowi. Na początku sądziłam, że to będzie kolejna romantyczna książka o kobiecie która straciła wszystko, ale odnajduje nową miłość, lecz miło zostałam zaskoczona. Z przyjemnością zabrałam się za czytanie tej właśnie historii. Czy książka jest typowo kobiecym czytadłem? Moim zdaniem wcale taka nie jest. Historia opowiada o bardzo ciekawej kobiecie, która potrafiła w niektórych momentach zdenerwować człowieka. Np w momentach gdy rodzice Nataszy chcieli by stała się dla nich idealnym dzieckiem. Widać było, że strasznie się starała by byli z niej dumni, lecz oni wciąż i wciąż wymagali od niej większego wysiłku. Z mojego punktu widzenia powinni ją choć raz pochwalić za swoje starania, a nie być zimnym do szpiku kości. 


Także do teraz nie potrafię zrozumieć zachowania Darka. W wcześniejszych latach był czuły, miły, zabawny... Przez chęć zdobywania pieniędzy zmienił się nie do poznania... Ale chyba każdemu komu uderzy woda sodowa do głowy, zależy tylko na zdobywaniu pieniędzy. Natasza także nie jest bez winy. Uważam, że gdyby potrafiła zrozumieć swojego męża nie doszło by do rozwodu. Pragnienie dziecka za wszelką cenę wszystko zmieniło. Dlaczego w nieszczęśliwej chwili nie potrafiła go zrozumieć tylko wygoniła go jak zbitego psa? Przeczytajcie, a się przekonacie...


Pani Karoliny Wilczyńkiej jeszcze nie miałam okazji poznać na żywo, ale mam nadzieję, że kiedyś mi się uda. Dzięki tej książce poznałam niewielką część autorki. Bardzo lekko pisze, z zaciekawieniem, oraz sympatią do bohaterki. Jest barwna, ciepła i zachęca do przeczytania książki. Nigdy jeszcze nie miałam okazji czytania książki wydawnictwa ,,Czwarta strona'', ale na pewno dzięki tej książce sięgnę po więcej powieści tej autorki.  Polecam.


Tytuł: Jeszcze raz Nataszo
Autor: Karolina Wilczyńska
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 300
Ocena: 5/6

Komentarze

  1. Też mam ochotę na tę książkę - same dobre opinie o niej czytałam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz