Magda
to prawdziwa kobieta sukcesu, prowadzi ze wspólnikami bardzo dobrze
prosperującą się firmę, którą stworzyła od samych podstaw. Ta
niezwykle piękna, zadbana, atrakcyjna, ociekająca seksapilem
kobieta cały swój czas musi dzielić pomiędzy pracę, a spotkania
z rodziną i znajomymi. Uczestniczy również w schadzkach z
uwodzicielskim, tajemniczym, zabójczo przystojnym kochankiem,
Krzysztofem, którego skrywa przed całym światem – nikt poza nią
nie wie o tych spotkaniach. Pewnego dnia Magda otrzymuje od swoich
przyjaciół ciekawą propozycję współpracy. Bez zastanowienia
podejmuje wyzwanie i skorzysta z propozycji. Jednak jest pewien
haczyk. Ta decyzja niesie za sobą duże zmiany – Magda będzie
musiała pozostawić swoje dotychczasowe życie i zacząć wszystko
od nowa.
Kolejnym
punktem zwrotnym w historii jest moment, gdy kobieta odkrywa
nieoczekiwany dar swojego kochanka. Podejmuje następną decyzję o
zmianie swoich planów i pozostawia wcześniej ustalony wyjazd pod
znakiem zapytania. I tu rodzi się wielki problem, gdyż jej
przyjaciele nie dają za wygraną i starają się przeciągnąć
bohaterkę powieści na swoją stronę. Czy im się uda? Nie dowiecie
się, jeżeli nie przeczytacie.
Postanowiłam
przeczytać książkę ze względu, że bohaterka jest moją
imienniczką. Gdy otrzymałam powieść nie przestawałam się
uśmiechać od ucha do ucha, gdyż sama okładka przyciągała wzrok
i zachęcała do lektury, to jeszcze ciekawy opis dodawał lekkiej
pikanterii. Więc, gdy tylko znalazłam czas, zabrałam się do
czytania, jednak po kilkunastu stronach została rzucona w kąt.
Dlaczego? Książka nie posiada konkretnej fabuły, mogłabym
powiedzieć, że w ogóle żadnej nie posiada. Cała książka ocieka
seksem i wyuzdaniem, co mnie bardzo zniechęciło do jej dalszego
czytania. Powieść gatunkowo przypominała mi powieść E.L. James
,,Pięćdziesiąt twarzy Greya". Przez tą książkę dało się
jakoś przejść, ale przez ,,Spełnienie'' raczej nie. Po tym jak
wygląda okładka i po samym tytule oczekiwałam czegoś zupełnie
innego, a mianowicie zmysłowości, delikatności, czegoś
ciekawszego niż tylko seks, seks i seks i to jeszcze w takim
wydaniu. Autorka nie powiem miała ciekawy pomysł stworzenia czegoś
niezwykłego, jednak moim zdaniem od samego początku poległa przy
realizacji swojego projektu. Książka oklepana, nie zachwyca,
jedynie od siebie odpycha. Takie jest moje subiektywne zdanie.
Teraz
napiszę co mi się podobało najbardziej – jest to wspomniana
wcześniej okładka. To ona przyciąga wzrok czytelnika i zachęca do
zagłębienia się w treść książki i to jest bardzo zgubne.
Dlaczego? Ze względu na to, że kiedy już w końcu zabierzemy się
za książkę ogromnie się rozczarujemy. I to nie jest przyjemne.
Powieść jest bardzo krótka i teoretycznie powinnam ją bardzo
szybko przeczytać. Niestety nie było tak - męczyłam się z nią
kilka dni. Często nie potrafiłam do niej powrócić, gdyż
odpychała mnie totalnie od siebie. Gdy doszłam do końca
triumfowałam, że mogę nareszcie odłożyć ją na półkę i już
nigdy więcej otwierać. Rozczarowałam się bardzo mocno. Czytałam
już wiele książek zaliczanych do erotyków dlatego mam porównanie
– ta wypada bardzo słabo na tle innych. Nawet, gdybym chciała nie
mogę dać jej wyższej oceny niż jeden. Jedynie plusa za piękną
okładkę i ciekawy opis. Jeżeli lubisz taką tematykę książek i
jeżeli moja recenzja Cię zaciekawiła do własnej oceny tej
powieści to zachęcam cię do jego przeczytania. Mam nadzieję, że
się nie rozczarujesz tak jak ja.
Tytuł:
Spełnienie
Autor:
Magic Marion
Wydawnictwo:
Novae Res
Ilość
stron: 219
Ocena:
1/6
Komentarze
Prześlij komentarz