Rdzawy to młody domowy kociak, który wiedzie wygodne życie wśród ludzi, jednak codzienna monotonia życia nie uszczęśliwiała kociaka. Tęsknym wzrokiem spoglądał w las, marzy o wolności, adrenalinie, ekscytacji, różnych polowaniach. Las go do siebie przyciągał, kusił, coś obiecywał by ruszyć przed siebie w rozszeptane cienie. Nie obchodziło go niebezpieczeństwo jakie się tam może czaić. Las go fascynował i pragnął za wszelką cenę go poznać. Któregoś dnia postanawia zapuścić się dalej w dzikie odmęty lasu. Tam trafia na Szarą Łapę, dzikiego kota z Klanu Pioruna. Rdzawy zafascynowany nowym, beztroskim życiem nie waha się ani na moment i wstępuje w szeregi Klanu Pioruna. Jednak żeby pozostać z nimi musi się stać wojownikiem. Będzie musiał żyć z nimi według ich zwyczajów, być wobec nich lojalny i pracowity. Dzięki nim nauczy się życia na wolności. Dowie się co to znaczy być prawdziwym kotem. Czy podoła się temu wyzwaniu? Jak domowy kociak poradzi sobie w dziczy? Nie dowiecie się jeżeli nie przeczytacie.
Od pierwszego wejrzenia na okładkę zakochałam się w książce. Zielone oczy Rdzawego tak mnie zahipnotyzowały, że bez mrugnięcia musiałam zapoznać się z tą powieścią. Na początku miałam problem z nadmiarem nowych imion, często bohaterowie książki strasznie mi się mylili. Jednak, gdy mózg już sobie wszystko przyswoił, z przyjemnością zapoznałam się z historią Rdzawego.
Powieść przedstawia nam cztery klany wojowniczych kotów, którzy kiedyś żyli ze sobą w zgodzie. Las był podzielony według ustalonych praw przez przodków, jednak jednemu z nich nie podobał się odwieczny porządek. Pragnął czegoś więcej z czego stał się ogromnym zagrożeniem dla pozostałych klanów. Plądrowanie, ataki, zabijanie to nie wszystko co zawiera ta książka. Jest naprawdę lekka, barwna, zaskakuje wartką akcją, humorem, ciekawymi postaciami. Czytając książkę widziałam te wszystkie kolory futer, towarzyszyłam bohaterom w ich spólnych przygodach, a czasami sama stawałam się dzikim kotem, który walczył za wszelką cenę by bronić swoich pobratymców.
To piękna opowieść o lojalności, przyjaźni i braterstwie. Rdzawy od pierwszych kartek zaskarbił sobie moje serce i nie mogę się doczekać najnowszej części. Książka umiliła mi czas, sprawiła, że zapomniałam o codziennych obowiązkach, poprawiła humor, a także zapewniła ciekawą rozrywkę. Świat jaki został wykreowany w tej powieści niesamowicie intryguje i przyciąga do siebie, nie łatwo się od niej oderwać. Bezwzględne kocie wojny zapierają dech w piersiach, a niezliczone przyjaźnie i lojalność wobec innych roztapia nawet najtwardsze serce. Nie tylko miłośnicy kotów odnajdą tu coś dla siebie. To powieść, która pochłonie dzieci, młodzież, ale i też dorosłych. Książka warta przeczytania. Gorąco polecam.
Tytuł: Ucieczka w dzicz
Autor: Erin Hutner
Wydawnictwo: Nowa Baśń
Ilość stron: 320
Ocena: 6/6
Czytałam :) zgadzam się z Tobą.
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na dalsze części i losy Rdzawego.
Buziaki,
modnaksiazka.blogspot.com