Z innej bajki



,,Kiedy mówią ,,Dawno, dawno temu''... kłamią jak z nut. Żadne tam ,,dawno temu". Ani nawet ,,kiedyś". Rzecz toczy się setki razy, ilekroć ktoś przewraca kartki tej zakurzonej książki"


Czy zastanawialiście się kiedyś co robią bohaterowie bajki lub jakiegokolwiek innego gatunku, gdy zamykacie książkę z ich historią? Może wtedy zaczynają snuć własne marzenia, nadzieje, aspiracje, bez związku z rolami, które odgrywają? A gdyby jeden z owych bohaterów rozpaczliwie pragnął wydostać się z książki, to co byście zrobili? Sama starałam się odpowiedzieć na te pytania i co z tego wyszło?

Delilah McPhee ma piętnaście lat i jest zupełnie inna niż jej rówieśniczki. Zamiast umawiać się na randki, plotkować, czy chociażby chodzić na zakupy, woli zaszyć się w swoich czterech ścianach z książką w ręku i zatapiać się w innym, magicznym świecie, gdzie jest akceptowana przez innych. W prawdziwym świecie uważana jest za mało popularne dziwadło z którym nie można normalnie porozmawiać. Ukojenie odnalazła w dziecięcej opowieści, którą często wypożycza. Ta niezwykła opowieść o księciu Oliverze była dla niej bardzo wyjątkowa. W Oliverze odnalazła bratnią duszę, która mogłaby ją zrozumieć i zaakceptować taką jaka jest, nie zmieniając na siłę. Pewnego dnia po otwarciu książki dostrzega mały detal, którego nigdy na kartkach powieści nie zobaczyła. Czyżby oszalała? Jak książka mogła się zmienić? Czy to możliwe? Gdy kolejny raz otwiera książkę wszystko wraca do normy, jednak nie to jest najdziwniejsze... W pewnym momencie zaczyna słyszeć dobiegające głosy płynące z kartek powieści...

O Jodi Picoult słyszałam wiele. Byłam często namawiana do przeczytania jej powieści, jednak żadna z nich nie przekonała mnie by po nie sięgnąć. Pewnego dnia natrafiłam na okładkę ,,Z innej bajki", która strasznie mnie zaintrygowała, więc zapoznałam się z jej opisem. Książka zachwyciła mnie faktem, że powstała dzięki współpracy matki i córki. Widać ile się napracowały by mogła ujrzeć światło dzienne. Inni mogą się ze mną nie zgodzić, są różne opinie na temat tej pozycji między innymi, że to najgorsza książka jaką pani Jodi napisała, fakt nie czytałam jej wcześniejszych książek żeby je porównać, jednak ta powieść mnie osobiście zachwyciła

Książka biegnie trzema torami. W jednym z nich poznajemy szesnastoletniego księcia Olivera, który po zamknięciu książki żyje własnym życiem. Jednak nie na długo, gdyż po otwarciu powraca na swoje stanowisko. I tak dzień, w dzień, po kilkanaście razy. On jako jedyny pragnie wyrwać się z bajki, być kimś innym. Nie jest zadowolony ze swojego losu i chciałby to jakoś zmienić. Jego marzeniem jest znaleźć się w zupełnie nowym, nieznanym miejscu. Fascynuje go inny świat, ludzie, którzy prowadzą niezwykły żywot. Pragnie robić cokolwiek byle nie to, co robi odkąd sięga pamięcią. Pewnego dnia nadarza się okazja by coś zmienić w tym kierunku. Z drugiej strony mamy okazję poznać bajkę, a także jej bohaterów, jakie role w niej odgrywają. Oprócz tego możemy poznać również historię samej Delilah, poznać jej rozterki, przemyślenia, różne emocje jakie jej towarzyszą. Wraz z nią i Oliverem mamy okazję zobaczyć coś niezwykłego, sami możemy wkroczyć w bajkę i obserwować co w sobie skrywa. Pomimo, że jesteśmy widzami i obserwujemy role jakie chcą nam przedstawić bohaterowie, to mamy jeszcze okazję wkroczyć za kulisy i sprawdzić co porabiają po opadnięciu kurtyny. To mnie najbardziej zafascynowało w tej powieści, sprawiając, że pokochałam ją jeszcze bardziej.

W każdym rozdziale zamieszczone są także ilustracje, które pobudzają wyobraźnię do jeszcze większego wysiłku. Co chwilę zmienia się tok narracji, która sprawia, że ani na moment bieg nie spowalnia tylko ciągle pruje do przodu. Styl autorek jet bardzo lekki, tekst nie sprawia żadnego problemu z zapoznaniem się z powieścią, a z wzbogacona w ilustracje i ciekawe opisy książka staje się bardziej atrakcyjna dla oka. 

Jednym zdaniem książkę pokochałam całym sercem. Cieszę się, że powstała druga część tej powieści, gdyż mogę poznać co będzie dalej, a to mnie najbardziej ciekawi. Oliver jak i Delilah zaskarbili sobie moje serce. W każdym z nich odnalazłam cząstkę siebie, sprawiając, że jeszcze bardziej ich polubiłam. Do powieści ,,Z innej bajki" będę na pewno często powracać. Naładowała mnie optymistycznie, odkryła przede mną nieznane dotąd historie sprawiając, że pochłonęła mnie do reszty. Gorąco polecam.

Tytuł: Z innej bajki
Autor: Jodi Picoult, Samantha Van Leer
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 312
Ocena: 6/6

Komentarze

  1. Jodi Picoult to jedna z moich ulubionych autorek. Do całej kolekcji wydanych powieści w Polsce, brakuje mi tylko kilku tytułów. "Z innej bajki" czytałam jakiś czas temu, a teraz dotarła do mnie "Po drugiej stronie kartki", którą wkrótce przeczytam. Polecam powieści tej autorki. Ja należę właśnie do tych osób, które uważają, że "Z innej bajki" to najsłabsza powieść Picoult, ale to nie znaczy, że jest zła. Wyróżnia się oryginalną fabułą, no i nie często w książkach bywa, by były wydawane kolorowymi czcionkami. Każdy rozdział, napisany jest inną barwą przypisaną poszczególnemu bohaterowi, który akurat prowadzi narrację. To jest fajne ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze żadnej książki Jodi Picoult, ale po Twojej recenzji uważam, że "Z innej bajki" będzie idealną lekturą na rozpoczęcie przygody z tą autorką :)

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz