Oman. W cieniu minaretów



Książki podróżnicze są dla mnie jak drzwi. Tylko je otwierasz, a już znajdujesz się w innym świecie, innym miejscu, masz okazję poznać ciekawych ludzi ich zwyczaje, kulturę nie ruszając się nawet z kanapy. To jest piękne, a jakie prawdziwe.

Marek Pindral to autor powieści podróżniczej. Dzięki niemu mamy okazję poznać niezwykły świat o którym nie łatwo teraz usłyszeć w dzisiejszych czasach. Odkrywa przed nami jego karty, codzienne życie Omańczyków, ich historię, tradycje, ciekawe i zaskakujące miejsca. Autor w interesujący sposób przedstawił te państwo, charakterystycznie, z pazurem dzięki czemu czytelnik z ogromnym zainteresowaniem chłonie wszystkie wydarzenia zawarte w książce. Powieść zachwyca nie tylko piękną okładką, ale także zaskakującym wnętrzem. Zdjęcia przykuwają wzrok, a także pozwalają łatwiej wyobrazić sobie pewne miejsca, zdarzenia jakie miały miejsce podczas pobytu pana Marka w Omanie. Jest do tego mądra, nie przerysowana, a prawdziwa, nie ubarwia, nie koloryzuje, przedstawia tylko fakty i to często z humorem. 

Jednak książka nie należy do najłatwiejszych. Często miałam trudność w odnalezieniu się w treści, zrozumieniu tego co chciał mi przedstawić autor. Zdarzało się, że na dłużej odkładałam powieść bo nie byłam w stanie dalej przebrnąć przez kolejne strony, jednak ciekawość brała zawsze górę. Powiem tak książka jest świetna, ale nie dla mnie. Nie zachwyciła mnie tak jak ,,W piekle eboli", którą rewelacyjnie się czytało, pochłaniało jednym tchem, jednak była przyjemną przygodą, którą warto poznać. Polecam.

Tytuł: Oman. W cieniu minaretów
Autor: Marek Pindral
Wydawnictwo: Bernardinum
Ilość stron: 324
Ocena: 4/6

Komentarze