Od
wydania mojej debiutanckiej książki wiele się u mnie zmieniło.
Rok 2015 był dla mnie bardzo pracowitym czasem. Skupiłam się nie
tylko na pracy zawodowej, ale przede wszystkim na pisaniu kolejnej
książki, a właściwie dwóch jednocześnie.
2. Zdradzisz
coś więcej?
Oczywiście!
Pierwsza z nich to kryminał retro. Akcja powieści, mówiąc
najogólniej, rozgrywa się w okresie II Rzeczpospolitej, a głównym
bohaterem jest młody policjant z Warszawy. Prowadzi dwie głośne
sprawy o zabójstwo czterech warszawskich prostytutek. Poza tym
starałam się nie tylko bardzo skrupulatnie odtworzyć pracę
ówczesnych śledczych, opierając się na wielu historycznych
dokumentach, ale również- w tle- pojawia się geneza rozwoju
kryminalistyki, wiktymologii i medycyny sądowej. Jeżeli chodzi o
drugą książkę to również powieść. Jest zupełnie inna od
„Cienia miasta”. To historia wybitnego sportowca- kolarza, który
robi niesamowitą karierę. Oprócz sławy, zarabia ogromne
pieniądze, które w znacznej części wydaje na przyjemności,
głównie kobiety. Łudzi się, że żyje w otoczeniu przyjaciół,
którzy zawsze będą go wspierać. Sielanka jednak kończy się, gdy
Michael ulega poważnemu wypadkowi i staje się, z dnia na dzień,
osobą niepełnosprawną. Jego świat, jego życie zmienia się o 360
stopni. Porusza się na wózku inwalidzkim, a „przyjaciele” nagle
go opuszczają. Jest samotny i zrozpaczony. W walce pomaga mu jego
dawna znajoma, z którą nigdy nie wiązał poważnych planów.
3. Pierwsza
książka to „Cień miasta”, a druga? Kiedy będziemy mogli je
przeczytać?
Tak,
pierwsza to „Cień miasta”. Terminu jej wydania jeszcze dokładnie
nie sprecyzowano. To zależy od wydawnictwa. Druga natomiast to
„Everything is possible” (czyli „Wszystko jest możliwe”).
Premiera książki wyznaczona jest na 1 lutego br. Ukaże się
nakładem jednego z dużych izraelskich wydawnictw i stąd angielski
tytuł.
4. Rozumiem,
że cała jest napisana po angielsku? Czy polska wersja również
będzie dostępna?
„Everything is possible” w
oryginale napisałam po polsku. Została jednakże przetłumaczona na
angielski, gdyż tylko wtedy ma szansę dotrzeć do czytelników w
Izraelu. Wydawnictwo zapewnia, że w Polsce również się ukaże.
Wszelkie informacje staram się na bieżąco umieszczać na swoim
autorskim profilu na Facebooku (Ewelina Rubinstein).
5. Czyli
najpierw czekamy na „Cień miasta”. Literacko już wiem, co się
u Ciebie dzieje, a prywatnie?
A
prywatnie też całkiem nieźle (uśmiech). Nadal podróżuję między
Polską a Izraelem, pisuję do różnych gazet, a ostatnio także
tłumaczę artykuły z prasy izraelskiej dla Medium Publicznego.
Cieszę się każdym dniem, bo przecież nigdy nie wiadomo, co nas
czeka jutro…
Bardzo ciekawy wywiad. Do tej pory nie znałam twórczości pani Eweliny. A kryminały retro kocham, Ta książka o kolarzu też może być ciekawa. Pozdrawiam autorkę wywiadu :)
OdpowiedzUsuń