Taki wstyd



31 grudzień 2013 r. Hel. Ludzie świętują nadejście nowego roku słuchając występu miejscowego chóru. W tym czasie Jonasz  , kierownik tego zespołu, zostaje zamordowany. Mimo zaangażowania policji, sześć miesięcy później sprawa nadal pozostaje nie rozwiązana.

W tym czasie na Hel przyjeżdża dwoje ludzi, byłe małżeństwo Marta i Olgierd. Dziewczyna pracuje jako dziennikarka w Warszawskiej gazecie i mimo, że ma urlop nie potrafi rozgraniczyć pracy od wypoczynku. Przypadkiem dowiaduje się o tragedii, która wydarzyła się w tym mieście zimą i rozpoczyna swoje prywatne śledztwo. Ma zamiar napisać o tym artykuł do swojej gazety. Czy sprawa zamordowanego Jonasza zostanie rozwiązana? Czy dzięki zaistniałej sytuacji Marcie uda się stworzyć dzieło, dzięki któremu wypłynie na szersze wody? Nie dowiecie się jeżeli nie przeczytacie.

Na początku historia jaką przedstawiła mi autorka książki nie bardzo przypadła mi do gustu, jednak brnąc coraz dalej przez kolejne karki powieści nie byłam w stanie odłożyć jej na półkę. Zaciekawiła mnie, wciągnęła w swoje sidła, autorka tak pokierowała akcję, że do końca nie mogłam odgadnąć kto jest sprawcą tych morderstw. Miałam podejrzenia, przypuszczenia, jednak za każdym razem, gdy byłam bliżej prawdy, autorka zmieniała koncepcję i moją uwagę względem konkretnej osoby.

Akcja powieści toczy się dwutorowo. Współcześnie w roku 2014, gdzie Marta i Olgierd próbują rozpracować niewyjaśnione morderstwo i poukładać swoje rozwiązane małżeństwo.  Natomiast w 1909 roku przedstawiony mamy wątek kobiet, które z pokolenia na pokolenie były objęte klątwą wczesnego macierzyństwa, a dokładnie narodzin nieślubnych dzieci, samych dziewczynek.

Zaczynając powieść miałam trudność w odnalezieniu się w tych dwóch akcjach, ale zagłębiając się w nią coraz bardziej wszystkie wydarzenia powoli klarowały się w mojej głowie z czego książka- którą na początku chciałam skreślić- stała się ciekawa. 

Pani Joanna Jagiełło ma bardzo lekkie pióro, rozdziały są krótkie, dobrze opisane, a to pozwala się odnaleźć w treści. Akcja nie jest dość szybka, ale bardzo interesująca, posiada barwnych bohaterów, którzy przybliżają nas do swojej historii. Kryminał bardzo szybko się czyta, czytelnik brnie przez rozdziały chcąc jak najszybciej dowiedzieć się jak zakończy się ta historia. Mimo, że początek mnie nie zachwycił, uważam, że książka jest bardzo udana, z przyjemnością ją przeczytałam. Z całym przekonaniem zachęcam do przeczytania dzieła Pani Joanny ,,Taki wstyd". Miłej lektury.

Tytuł: Taki wstyd
Autor: 
Joanna Jagiełło
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Ilość stron: 352

Ocena: 4/6

Komentarze