Odgrodzeni


Czy przed złem jesteśmy w stanie uciec? Przed czarnymi mackami, które tylko czekają, by nas usidlić, zniewolić, sprawić ogromny ból i cierpienie. Pragniemy pozostawić daleko za sobą to wszystko, co bolesne i nieprzyjemne. Zapomnieć , wymazać z podświadomości, zamknąć pewien etap w życiu, aby zacząć wszystko od nowa, inaczej, tak, by było lepiej. Ale co, jeżeli jesteśmy sami, a nikt nie wskaże nam tej odpowiedniej drogi? Zagubieni tułamy się po świecie w poszukiwaniu szczęścia, jednak życie jest przewrotne, niczego nie ułatwia. Zamiast być lepiej, jest coraz gorzej. Uświadamiamy sobie, że to co piękne w środku jest zepsute. Jak poradzić sobie w tym trudnym świecie? Jak się w nim odnaleźć by nie zostać skrzywdzonym i samotnym?

Tajemniczy tytuł i ciekawy opis na okładce zachęciły mnie do sięgnięcia po powieść Michała Matuszaka. Wiele się spodziewałam po tej lekturze, jednak to, co otrzymałam, przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Książka nie należy do najłatwiejszych. Skłania do myślenia, do zastanowienia się nad tym, co w życiu jest najważniejsze. Autor każe się nam zatrzymać i spojrzeć na świat całkiem inaczej. Niejako zmusza nas byśmy zauważyli to, co przeważnie jest dla nas niedostrzegalne. To trudna tematyka, naszpikowana przeróżnymi emocjami, które trafiają z dwojoną siłą do serca. Wwiercają się w duszę, by po zamknięciu książki przypominać o swojej obecności.

-,,Ogrodzeni"- to dwie odrębne historie. Pierwsza opowiada o małym chłopcu, który mieszka w bloku. Nie ma zbyt łatwego życia. Starszy brat obraża go, poniża; ojciec stosuje przemoc fizyczną, często też psychiczną, a matka, pomimo ludzkich odruchów, potrafi także skrzywdzić tę małą bezbronną istotę. Kłótnie rodziców zmuszają Eryka do szukania swojego miejsca wśród kolegów, chce zostać przyjęty do ich grona.

Natomiast druga część opowieści przedstawia historię dorosłej kobiety, która przebywa w zakładzie karnym. Pewnego dnia na zorganizowanym w więzieniu spotkaniu autorskim, Sylwia poznaje ambitnego pisarza. Zainteresowana postacią autora, postanawia odkryć przed nim karty przeszłości i opowiedzieć swoją burzliwą historię. Bagaże doświadczeń Eryka i Sylwii odcisną swoje piętno w naszych sercach. Skusicie się?

Powieść oparta na prawdziwych wydarzeniach, mówiąca o tym, co widzimy na co dzień, czasem nie interweniując, gdyż problemy innych nas nie dotyczą. Autor zagłębia się w psychikę bohaterów, ukazując ich cierpienie, samotność- oraz ból codziennego życia. Stara się jak najlepiej oddawać emocje bohaterów, sprawia, że czytelnik kroczy wraz z nimi po odmętach ich świata, stara się ich zrozumieć, wczuć się w sytuację. Autor nie koloryzuje, nie przerysowuje powieści, przedstawia niełatwą, brutalną rzeczywistość. 

Miałam trudność w odnalezieniu się w tej opowieści. Nie była dla mnie łatwa, ani przyjemna, jednak wiele mnie nauczyła i pokazała to, czego często nie dostrzegam; albo nie mam okazji zobaczyć na własne oczy. W niektórych momentach musiałam się zatrzymać, by zrozumieć sens przekazywanej treści. Fabuła jest bardzo mądra, starannie przemyślana, dopracowana w najmniejszych szczegółach. Może dla takiej dziewczyny jak ja powieść jeszcze nie jest odpowiednia, widać muszę trochę do niej dojrzeć, by przekonać się, jaki w sobie kryje potencjał. Jednak, jak na ten moment, książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i chętnie sięgnę po wcześniejszą powieść Michała Matuszaka. Polecam.

Tytuł: Odgrodzeni
Autor: Michał Matuszak

Wydawnictwo: Białe pióro
Ilość stron: 242
Ocena: 4+/6

Komentarze