Od niedawna moja biblioteczka jest taka ogromna. Niedawno na półkach było zaledwie dwadzieścia książek, a dzisiaj to już ponad 500. Dla mnie to istny szok. Do księgarń już nie mogę chodzić, bo zawsze wychodzę z jedną w ręku. Ale to miły nałóg i nigdy bym z niego nie zrezygnowała.
Cudownie <3 Sama nie kupuję, więc nie mam swojej biblioteczki :( Ale gdy będę miała swój kąt na tym świecie to na pewno coś zgromadzę :)
OdpowiedzUsuń