Jestem już na drugim roku studiów z czym wiążę się obowiązek rzadszego czytania na rzecz nauki. Tym razem plan mam tak zawalony zajęciami, że nawet gdybym chciała poczytać dłużej jakąś ciekawą lekturę, to nie mam jak. A gdy przychodzę do domu, to trzeba się pouczyć bieżących materiałów, bo gdy się wszystkiego nawarstwi, nie nadążę z zakuwaniem.
Dlatego postanowiłam odłożyć książki na bok, na dłuższy okres czasu. Nie rezygnuje całkowicie z blogowania, za bardzo kocham to, co robię, jednak postanowiłam przystopować. Sami już chyba najlepiej zauważyliście, że coraz rzadziej dodaje recenzje na bloga. To ze względu, że jedną powieść czytam minimum tydzień. Między tym wszystkim muszę jeszcze znaleźć czas dla chłopaka i na inne przyjemności, dlatego do końca roku posty będę publikować raz albo dwa razy w tygodniu.
Będę zamieszczać jakieś nowinki, ciekawe propozycje czytelnicze, listopadowe chciejki, lektury na długie zimowe wieczory i wiele innych. Na tyle ile będę w stanie znaleźć czas wokół tego chaosu do którego trafiłam. Niestety wszystkich srok za ogon nie potrafię schwytać. Niektóre rzeczy już wykańczają mnie psychicznie, dlatego postanowiłam na jakiś czas zwolnić. Spojrzeć na wszystko z dystansu.
Trzeba rozgraniczyć czas między chłopakiem, studiami, nauką i książkami. Co z tego wyjdzie? Nie wiem, ale będę się starać wszystko pogodzić. Nie zawsze będzie niestety wychodzić.
,,Pisanie i czytanie zawsze sprawia mi radość, niestety by znaleźć teraz na wszystko czas trzeba z kilku rzeczy zrezygnować, by później odrodzić się na nowo, spojrzeć na życie przez różowe okulary''.
Rozumiem. A recenzenckich masz dużo?
OdpowiedzUsuńNo niestety ja jestem dopiero w gimnazjum a nie mam kiedy czytać😕 To co będzie w liceum i na studiach?😮 Masz racje, nie rezygnuj z blogowania😊😊 Życzę powodzenia!
OdpowiedzUsuńbooksureourworld.blogspot.com