Książkowe prezenty dobre pod choinkę!

Z racji tego, że jestem strasznym molem książkowym pragnę na każde święta (i nie święta) otrzymywać ciekawe, a zarazem wciągające lektury, które umilą mi czas, oderwą od szarej rzeczywistości. Niestety rodzina, a także chłopak nie chcą mi sprawić tej przyjemności, więc zostaje mi moje kochane kieszonkowe, które nie zawsze wystarcza na książkowe szaleństwa, bo poza tym potrzebuję jeszcze innych rzeczy do życia. Dlatego na otarcie łez przychodzę do was z polecankami powieści, które warto schować pod choinkę i podarować ukochanej osobie, by w zimne noce mogła opatulić się ciepłym kocykiem z herbatą w ręku i zatopić się w niezwykłym świecie bohaterów.


Sylwester- każdy z nas wyczekuje tego dnia. Gdy tylko wybije północ, a na niebie pojawią się przepiękne kolory, nasze dotychczasowe smutki, które dręczyły nas przez cały, nieszczęsny rok odejdą precz, a na ich miejsce wkroczą nowe radości. Czy to możliwe, by po Nowym Roku wszystkie troski i problemy odeszły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki? Wierzymy w to i trzymamy się tej nadziei często jak tonący brzytwy, jednak nie zawsze idzie to po naszej myśli. Los płata nam różne figle, ale co, gdy najbliższa naszemu sercu osoba wychodzi z mieszkania i nigdy do niego nie powraca? Co wtedy czujemy, gdy nasz dotychczasowy świat rozbija się na tysiąc maleńkich kawałeczków?

Na pierwszy ogień bardzo gorąco chciałabym polecić ,,Ostatni dzień roku" autorstwa Katarzyny Misiołek. To piękna historia, rzetelnie i doskonale dopracowana pod kątem emocjonalnym i nie tylko. Chwyta za serce, adrenalina i strach trzymają czytelnika w swoich szponach do samego końca. Powieścią się nie delektuje, a połyka jednym tchem. Za wszelką cenę czytelnik pragnie dowiedzieć się co stało się z siostrą głównej bohaterki. Autorka pozwala zajrzeć w głąb podświadomości postaci, poznać jej myśli, przeżycia, doznania, emocje jakie jej towarzyszą. Łatwo się z nią utożsamić. Jest taka sama jak każdy z nas. Fabuła jest zarazem ciepła, przyjemna, ale porusza bardzo trudny i bolesny temat. Autorka posiada doskonałe pióro, które od pierwszych stron porywa nas w wir wydarzeń i nie pozwala tak szybko się od niej oderwać. Katarzyna wodzi nas za nos, kluczy między różnymi wydarzeniami podwyższając naszą adrenalinę. Ani na moment nie zanudza, a wręcz pochłania w swój świat pełen emocji.


Dla osób, które lubią rozwiązywać zagadki polecam ,,Otulone ciemnością autorstwa Hanny Greń. Czytelnik od samego początku rzucony jest na głęboką wodę. Może brać czynny udział w rozgrywanych śledztwach, snuć domysły, kto może stać za morderstwami, analizować poszlaki. Autorka bez skrupułów podrzuca mylne tropy, nie ułatwia poznania prawdy. Podnosi ciśnienie, adrenalina wzrasta z każdą następną stroną, akcja nie stoi w miejscu, lecz płynnie wartko, wciąga czytelnika w fabułę. Dodatkowym plusem jest fakt, że główną bohaterką jest kobieta. I to jaka : błyskotliwa, twarda, wyszczekana. Od razu czytelnik zapała do niej ogromną sympatią. Nie zabraknie poczucia humoru, którego autorka zapewnia w lekturze pod dostatkiem.


Jeśli brakuje wam tajemnic, macie ochotę przeczytać o klątwie, która została rzucona na rodzinę, znaleźć się w urokliwych zakątkach Mazur to ,,Lewy brzeg'' autorstwa Anny Kasiuk jest odpowiednią dla was lekturą. Łowiska oczarują swoją historią, wciągną w tajemnicę, którą autorka stopniowo odkrywa przed czytelnikiem. Ta książka zawładnie ciałem, umysłem, a nawet duszą. Na długo nie można uwolnić się spod uroku tej niesamowitej lektury. Ciągłe zagadki, mylne tropy, ciekawość wzrasta z każdą następną stroną, do końca nie wiadomo, co może czaić się tuż za zakrętem. Bohaterowie doskonale dopracowani, wykreowani, prawdziwi, trudno się z nimi nie utożsamić. Mają ciekawe osobowości, charaktery, do tego czytelnik nie poznaje ich całkowicie tylko stopniowo odkrywa ich jasne i ciemne strony. Każda z postaci jest przemyślana, nikt nie został przeoczony, każdy z nich ma swoje miejsce w fabule. Ciekawe sytuacje, zwroty akcji, poczucie strachu, niepokoju nie odstępują ani na moment. Tej książce poświęca się wiele godzin delektując się fabułą, poznając bohaterów coraz bliżej i lepiej. Fabuła bardzo dobrze przemyślana, przyciąga w swoje szpony. Najpierw stopniowo podpełza, owija się wokół ofiary, by z każdym rozdziałem zaciskać się coraz bardziej, aż brakuje tchu. Jest miłość, pożądanie, radość, szczęście, strach, obawa, niepewność, adrenalina wzrasta z każdą następną stroną. Cała opowieść daje do myślenia i pozostawia pewien niedosyt, który czytelnik musi zaspokoić sięgając po drugą a potem trzecią część powieści.


Niebawem nastąpi świąteczny czas, ciągła gonitwa za zakupami, brak czasu na cokolwiek. Ale gdy świąteczna gonitwa dobiegnie końca zachęcam do sięgnięcia po ,,Podarunek" autorstwa Krystyny Mirek. Ta powieść jest niezwykle ciepłą, klimatyczną opowieścią, która nie tylko wzrusza, ale i uczy. Bardzo mądra, optymistyczna, piękna, a zarazem wartościowa historia, która wciąga w swój niezwykły świat, otula czytelnika niczym ciepła kołderka. Książka opowiadająca o prawdziwym życiu często niełatwym, trudnym, a zarazem szczęśliwym, pełnym miłości. Warto się w tej lekturze zatopić i zapomnieć o otaczającym świecie!


Gdy za oknem zimno, ciemno, czterech liter nie chce się ruszyć z kanapy warto sięgnąć po taką lekturę, która przeniesie w ciepłe miejsca, gdzie słońce otuli swoimi promieniami. Gdzie podadzą przepyszne regionalne potrawy, spotka się przystojnych mężczyzn, którzy nie tylko będą cieszyć oko, ale także zachwycać swoją osobowością. Tym razem chciałabym zaproponować wam książkę ,,Włoska symfonia'' autorstwa Agnieszki Walczak-Chojeckiej. Jej książki posiadają w sobie niezwykłą magię, która wciąga w swoje odmęty. Sprawia, że czytelnik zostaje wciągnięty we wspaniały, wykreowany świat, pełen barwnych, wyrazistych bohaterów, którzy od razu zaskarbiają serce. Zapomni się o otaczającej rzeczywistości, ubiegającym czasie. Autorka przedstawi urokliwe zakątki Włoch, przybliży ich obraz, czytelnik poczuje się jakby tam był, jakby uczestniczył w historii bohaterów. Opowieść napisana z lekkością, czułością, pięknem, z ogromną starannością, którą się co chwilę odczuwa.


Macie ochotę się pośmiać przy dobrej lekturze? To chętnie wam polecę ,,Moralność pani Piontek'' autorstwa Magdaleny Witkiewicz. Tu nie będzie czasu by się smucić, użalać nad sobą, leżeć plackiem na łóżku nie wiedząc, co ze sobą począć. Historia zapewni istny zastrzyk energii, pełny humoru, zabawnych pomyłek z lekkim romantycznym dodatkiem. Postacie doskonale skonstruowane, z bogatymi osobowościami, o których długo się nie zapomni. Ta powieść nie tylko bawi, ale też wiele uczy. Jest przyjemna, lekka, właściwie połyka się ją w zastraszającym tempie. Autorka odkrywa przed czytelnikami zupełnie inne oblicze niż dotychczas. To nie tylko książka o miłości, ale także chęć zagłaskania człowieka na śmierć, posiada niezwykły morał: Warto się cieszyć tym, co się ma, każdą chwilą i nie pozwolić zawładnąć się nadopiekuńczości.



Nie da się uciec przed wciąż gnającym czasem. Zawsze nas znajdzie nawet, jeśli wyruszymy na koniec świata. Taka jest kolej rzeczy. Inni się rodzą, drudzy umierają, ale jak się pogodzić z tym, co przemija , z tym, co już nigdy nie powróci? Zauważamy zmiany w naszym wyglądzie: pojawiają się zmarszczki, ciało traci swoją jędrność, coraz bardziej jest się podatnym na różne choroby, zbliżająca się menopauza spędza sen z powiek, pojedyncze siwe włosy przypominają o uciekającym czasie. Koniec radości, szczęścia, teraz tylko czekać na śmierć, albo użalać się nad sobą, że czegoś się nie zrobiło, nie doświadczyło.

Masz czwórkę na początku, albo dopiero zmierzasz do tej liczby? Jeśli tak to zachęcam cię do sięgnięcia po ,,Hormonia'' Nataszy Sochy, która pomoże ci oswoić się z uciekającym czasem, rzuci światło na ciekawe zalety, pokaże, że ten wiek nie jest taki straszny jak go malują. Obyczajówka godna polecenia młodemu jak i starszemu pokoleniu. Każda z kobiet znajdzie tu coś dla siebie. Emocje wylewają się z każdej strony. Są prawdziwe, uderzają w czytelnika z ogromną mocą. Lektura jest ciepła, pełna humoru, pokazuje, że dojrzały wiek nie jest taki straszny, jak może się na początku wydawać. Czwórka na początku nie sprawia, że to koniec przyjemności w życiu, ale początek czegoś niezapomnianego. Bohaterowie doskonale wykreowani, nakreśleni, z bogatą historią z którą warto się zapoznać. Obok nich nie sposób przejść obojętnie. Zagłębiając się w lekturę ma się wrażenie jakby toczące się wydarzenia działy się tuż za ścianą. Czytelnik staje się cichym obserwatorem tego, co w cudowny sposób autorka przedstawiła. Pobudza ona naszą wyobraźnię, gra na emocjach, przedstawia toksyczną miłość matki do córki,  opisuje jak sobie radzą w zaistniałych sytuacjach. Pokazuje, że zawsze znajdzie się pora na zmiany, by w końcu ruszyć do przodu, a nie stać ciągle w miejscu.



A na zakończenie chciałabym wam polecić młodzieżówkę, która sprawi, że zapragniecie więcej. Mówię o ,,Eperu" autorstwa Augusty Docher. Książka jest przesycona emocjami, tajemnicą, mówi o sile przyjaźni, o przeróżnych uczuciach jakie targają naszymi głównymi bohaterami. To powieść dopracowana od samego początku do końca. Sprawi, że czytelnik nie będzie w stanie się od niej oderwać. Jest bardzo dobrze przemyślana, zabawna, a do tego ciekawa. Czytelnik nim się obejrzy, będzie żył życiem bohaterów, z wypiekami na twarzy nie będzie w stanie się od niej oderwać. Autorka powoli stopniuje emocje między naszymi głównymi bohaterami. Pomysł na dwóch narratorów opowiadających historię oceniam bardzo pozytywnie. Możemy poznać zarazem myśli Anny, jej przeżycia, emocje, jak i naszego gwiazdora Leo. Dialogi są bardzo przemyślane, zabawne, nie obyło się bez głośnych śmiechów i radości. Autorka sprawnie przedstawia nam życie bohaterów, ich zmagania, dylematy, uczucia, z łatwością chwyta za serce. Fabuła wciąga bez reszty.

Komentarze