Bliski
Wschód jest dla mnie tajemniczym i orientalnym skrawkiem na Ziemi.
Podobnie jak Izrael, którego nigdy nie odwiedziłam, choć marzę,
by kiedyś właśnie tam spędzić wakacje. Dlatego też z wielkim
zainteresowaniem sięgnęłam po książkę „Jerozolima. Miasta
Boga” Eweliny Rubinstein.
„Jarmułki-
czy kolor ma znaczenie?”, „Żonatego poznasz po kolorze
skarpet?”, „Koty wszędzie…”- to nazwy rozdziałów, które
także wzbudziły moje zaskoczenie. Są nietypowe, zresztą jak cała
książka!
Czytając
stronę po stronie, bywały momenty, że ze zdziwienia przecierałam
oczy. Tak! Bo czy wiedzieliście, że w Izraelu, miejscu świętym,
miejscu, gdzie przecinają się trzy największe religie świata,
prostytucja jest legalna, a homoseksualizm tolerowany?! Wiedzieliście
na przykład, że w Jerozolimie można wykupić grób, który jest
warty milion dolarów?! A słyszeliście o modzie na obozowe tatuaże
wśród młodych Izraelczyków?! No i Marsz Szmat w centrum Miasta
Boga całkowicie wprawił mnie w osłupienie. Pewnie jak większość
z Was, ja także żyłam w przekonaniu, że w Izraelu, w którym
religia ma ogromne znaczenie, w którym wszyscy i wszędzie się
modlą, nie ma problemu przemocy wobec kobiet, że in vitro nie
istnieje, a aborcja nie jest tematem tabu…
„Jerozolima.
Miasto Boga” to zbiór wywiadów, własnych obserwacji, doświadczeń
oraz fotografii samej autorki.
Lektura
jest naprawdę ciekawa.
Inna.
Oryginalna.
Teraz
już nie mam wątpliwości, że Izrael to zupełnie inny świat,
który znamy w Europie. Po książce Eweliny Rubinstein nabrałam
apetytu na bliskowschodnie falafelki, szakszukę czy czulent. Fajnie
byłoby też wejść do sklepu z koszernymi (tak, koszernymi!)
perukami i na własne oczy zobaczyć Mea Shearim- dzielnicę, w
której nie dostrzeżemy laptopów, smartfonów, telewizorów, a
nawet bilbordów z reklamami czekoladek czy proszku do prania…
Tytuł: Jerozolima miasto Boga
Autor: Ewelina Rubinstein
Wydawnictwo: Psychoskok
Ilość stron: 150
Ocena: 6/6
Uwielbiam podroze, bardzo lubie tez czytac o ciekawych miejscach nie w formie przewodnika, ale właśnie relacji ludzi, słuchać ich historii. Ciekawa recenzja, mnie przekonałas i zachecilas aby siegnac po ta ksiazke.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy i na pewno się nie zawiedziesz ;)
Usuń