P.S. I like you- autorka, która podbiła moje serce!


Uwielbiam słuchać muzykę. Wesołą, skoczną, a czasami i ciężką. Zatracać się w jej dźwiękach, melodiach, słowach, które otaczają mnie ze wszystkich stron. Dlatego, gdy gdzieś podróżuje zabieram ze sobą ukochaną playlistę i zatracam się w niej, odcinam od otaczającego świata, wczuwam tak, że momentami chce mi się tańczyć na środku ulicy i wykrzyczeć całemu światu jaka jestem szczęśliwa, gdy w uszach rozbrzmiewa ukochany głos wokalisty. Wciąż nucę pod nosem znane mi słowa piosenki, a przy akompaniamencie gitary elektrycznej udaję, że gram wydając niesłyszalne dźwięki. Kiedyś miałam marzenie nauczyć się grać na gitarze, brzdąkać na instrumencie jak moi idole. I po części się to ziściło. Dostałam gitarę, radość przeogromna, jednak z czasem zapał do tego marzenia zaczął gwałtownie spadać. Moja mała dziecinka trafiła na szafę, by przeleżeć tam kilka miesięcy nieużywana. Gdy sięgnęłam po najnowszą książkę Kasie West te wszystkie obrazy do mnie powróciły, w tej historii odnalazłam swoje miejsce, a bohaterka stała się moją bratnią duszą.

 ,,Słowa to nie do końca to samo co czyny, prawda?"

Autorka stała się dla mnie jedną z najlepszych pisarek, z jakimi miałam styczność w tym roku. Od razu zaskarbiła sobie moje serce, nie pozwoliła ani na chwilę o sobie zapomnieć, przelała wiele emocji, wiary, które czuje dzień po dniu, jak otulają swoimi ciepłymi mackami. Z niecierpliwością wyczekuje kolejnych powieści autorki, bo wiem, że mnie nie zawiedzie, wciągnie w wir wydarzeń, a ponadto oderwie na chwilę od tego, co dzieje się wokół. Jestem oczarowana, zachwycona jej piórem, jej opisy mają w sobie niezwykłą magię, które przyciągają jak magnes, a obok pięknych okładek nie można przejść obojętnie. Kusi, wabi, czaruje słowem, nie ubarwia, lecz pozwala toczyć się historii swoimi ścieżkami. Może i opowieści zawarte w jej książkach wydają się błahe i oklepane, jednak, gdy zagłębimy się w świecie bohaterów na długo nie będziemy chcieli się z nimi rozstawać.

Lily Abbott- nie jest zbyt lubianą dziewczyną. Żyje w swoim świecie, często odcina się od otaczającej rzeczywistości, nie potrafi otworzyć się na innych. Słucha ciężkiej muzyki, sama próbuje stworzyć coś oryginalnego, dlatego nigdy nie rozstaje się ze swoim zielono-fioletowym zeszytem w którym skrzętnie zapisuje swoje myśli, wizje. Pewnego dnia na lekcji chemii zapisuje fragment piosenki jej ukochanego zespołu, dzień później znajduje jej kontynuację. W dziewczynie rodzi się nadzieja i chęć poznania osoby, która lubi to, co ona. Wywiązuje się między nimi anonimowa korespondencja, która z niewinnej przeradza się w bardzo osobistą. Czy Lily pozna tajemniczego adresata?

,,Ludzie z łatwością przyjmują to, w co chcą uwierzyć"

,,P.S. I like you'' szczególnie mnie zachwyciła, bo bohaterka okazała się taka sama jak ja, pod wieloma względami. Tak jak ja ma swój własny świat do którego często ucieka, odcina się od otaczającego świata, obie nie jesteśmy otwarte na ludzi, wolimy być zamknięte i skryte, tak by nie dać się nikomu zranić, rozmawiamy same ze sobą, w chwilach zdenerwowania nie myślimy racjonalnie, a do tego nie jesteśmy pewne siebie, zwłaszcza na punkcie rzeczy, które wiele dla nas znaczą. Dlatego tak bardzo się z nią zżyłam, utożsamiłam, a także polubiłam. Znalazłam swoją bratnią duszę, z którą dobrze się rozumiałam i nie potępiałam za czyny jakie popełniła. Z przyjemnością chłonęłam losy Lily i kibicowałam jej z całego serca, by jej historia doczekała się szczęśliwego zakończenia.

,, (...) Zawsze chce się czegoś innego, niż się ma."

Podoba mi się również fakt, że autorka za każdym razem przedstawia nam inną nastolatkę. Co pozwala nie tylko zobaczyć świat ich oczami, ale także zajrzeć do ich umysłu. Poznać o czym marzą, co myślą, co przeżywają, jakie im emocje towarzyszą. Pomimo, że są różne, tworzą rozmaite grupy od popularsów, po szare myszki, łączy je to samo. Pasje, odczucia, rozterki, przeżycia, marzenia, ból, rozpacz po utracie czegoś najważniejszego. Każda z nich boryka się ze swoimi problemami, które muszą na swój sposób rozwiązać. I autorka za każdym razem chce to nam jak najlepiej przedstawić, nie ubarwiać, lecz pokazać historię taką jaka jest. Która może się rozgrywać tuż za ścianą, w życiu naszego sąsiada, kogoś z rodziny.

,, (...) Otwieraj się na ludzi, bo może ci umknąć coś, co masz przed nosem"

Opowieść jest bardzo ciepła, nie raz sprawi, że uśmiechniecie się pod nosem, mądra. Mówi o tym, że człowiek nie musi być taki jaki się przedstawia na pierwszy rzut oka, do tego książka pomaga znaleźć wiarę w swoje możliwości, pewność siebie, którą się zatraciło. Fabuła wciąga w swoje odmęty, że czytelnik nie będzie w stanie o niej długo zapomnieć. Ja każdą książkę autorki miło i ciepło wspominam, każda z nich wniosła do mojego życia wiele dobrego i z niecierpliwością wyczekuje jej kolejnych historii, bo wiem, że zawsze umili mi czas. Gorąco polecam.

Tytuł: P.S. I like you
Autor: Kasie West
Wydawnictwo: Feeria young
Ilość stron: 392
Ocena: 7/6

Komentarze

  1. Zaciekawiłaś mnie tą książką. Z chęcią ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto :) Z innymi książkami tej autorki również :)

      Usuń
  2. YA i NA raczej nie leżą w grupie książek, które czytam na co dzień, natomiast doceniłam "Chłopaka na zastępstwo" jako lek na książkowego kaca po poważnych pozycjach.
    Grunt to być otwartym na nowości. Jednak mimo wszystko nie uważam tych książek za arcydzieła literatury :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i nie są arcydziełami to świetnie umilają czas, a do tego przyciągają swoją historią :) Ja jestem zachwycona twórczością autorki pomimo, że nie zaskakuje, ale potrafi grać na emocjach i zaciekawić czytelnika opowieścią, a nie każdemu to wychodzi :)

      Usuń
  3. To miłe uczucie znaleźć taką książkę, a nawet całą serię, z którą można się utożsamić i aż szkoda kończyć:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chwilowo nie mam na nią czasu, ale jeśli kiedyś wpadnie mi w ręce to kto wie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniale jak książka okazuje się tak satysfakcjonująca, od razu cieplej na sercu się robi. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To książka dla mnie, uwielbiam takie! I okładka też mnie urzekła - muszę przeczytać😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Coraz więcej osób ją poleca, jeszcze chyba nie słyszałam na jej temat negatywnej opinii :) Na pewno przeczytam! ♥

    Obsession With Books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam ją <3 i na każdą jej książkę czekam z niecierpliwością <3

      Usuń
  8. Moim zdaniem bardzo fajnie opisany problem. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz