Rylin Myers- mieszkanka Wieży. Dziś opowie o swojej historii


Kolejny dzień z historią jednej z bohaterek ,,Tysiąc pięter"

Cześć kochani mam na imię Rylin i mieszkam z czternastoletnią siostrą Chriss na 32 piętrze. Nie mamy łatwego życia. Rok temu zmarła nasza matka. Nasz świat w pewnym momencie się rozpadł. Chriss miała trafić do rodziny zastępczej, ale ja nie mogłam do tego dopuścić. Byłam gotowa zrobić wszystko, byle tylko mogłybyśmy zostać razem, bez względu na to, ile miałoby to mnie kosztować. 

Następnego dnia od zaistniałych wydarzeń udałam się do najbliższego sądu rodzinnego i zadeklarowałam, że osiągnęłam już pełnoletność, więc mogę rozpocząć pracę na pełen etat na stacji kolejki. Nie miałam niestety innego wyboru. Ledwie wiążemy koniec z końcem: kolejny raz otrzymałam od właściciela mieszkania upomnienie, zawsze zalegamy co najmniej miesiąc z czynszem. A na zapłacenie czekały jeszcze rachunki za pobyt mamy w szpitalu. Próbowałam je spłacić przez miniony rok, ale przy obecnej stopie procentowej nasz dług wciąż tylko rósł.

Czasami mam wrażenie, że już nigdy się od niego nie uwolnię. Tak teraz wygląda nasze życie i nic nie zapowiada, żeby w najbliższym czasie coś miało się zmienić. Mam nadzieję, że los się jeszcze do nas uśmiechnie, a wy jak myślicie? Zajrzyjcie do mnie, czekam na was w książce ,,Tysiąc pięter''.

Komentarze