Od momentu, gdy jestem ze swoim skarbem, planujemy nasze wspólne podróże. Nie tylko chcemy zwiedzić nowe miejsca, pospacerować po zatłoczonym rynku, usłyszeć śpiew ptaków i wiele innych, ale także spotkać się z moimi znajomymi z facebooka w realnym świecie. Tym razem pomysł padł na Kraków. Napisałam do Krystyny Mirek, Katarzyny Misiołek i Edyty Świętek i wsiedliśmy do busa odjeżdżającego z Katowic do Krakowa.
Podróż jest o wiele wygodniejsza, a zarazem krótsza od pociągu. Wsiadasz i po godzinie jesteś już na miejscu! Pospacerowaliśmy po rynku, wypiliśmy wino patrząc na kościół Mariacki, ludzi, którzy spacerowali po deptaku, konie ciągnące bryczki. Przyjemnie, wesoło, a zarazem romantycznie! Kupiliśmy prezenty, pamiątki, śmialiśmy się, przekomarzali i chłonęli niezwykły klimat.
Pozwiedzaliśmy trochę, a o 16 poszliśmy do Klubu pod Jaszczurami by zająć odpowiednie miejsce. Stres mnie trochę zżerał, trzęsłam się jak osika. Na szczęście niepotrzebnie. Dziewczyny są bardzo sympatyczne, ciepłe, kochane! Rozmawiałyśmy o wszystkim i o niczym, śmiałyśmy się, piłyśmy kawę, jadły ciastka i nie tylko. Były momenty bardzo zabawne chociażby przyniesienie herbaty bez wrzątku.
Cudownie się bawiłam, mój ukochany mimo, że nie brał czynnego udziału w dyskusji też dobrze się bawił widząc mój uśmiech na ustach i błysk w oczach rozmawiając z autorkami na temat książek i nie tylko. Dziękuję mu za to, że zechciał mi w tym czasie towarzyszyć i za to, że po prostu przy mnie jest. Wróciłam do domu szczęśliwa i pełna wrażeń. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wrócę do Krakowa bez żadnej okazji, od tak by miło spędzić czas w towarzystwie. Niestety nie mam zdjęcia ze spotkania. Miałyśmy zrobić, ale podczas rozmowy o wszystkim zapomniałyśmy i nie zrobiłyśmy ;) No nic innym razem nadrobimy :)!
Kotka dostałam od ukochanego jak i zakładkę do książki <3. ,,Kiedy cię poznałam'' oraz ,,Gdzie jesteś, Leno?" dostałam od KASI Misiołek. Dziękuję <3!
Komentarze
Prześlij komentarz