Friendzone- świetny polski debiut! Książka pod patronatem CzBK


Zastanawialiście się kiedyś czy istnieje przyjaźń damsko- męska? Co jeśli jedno z dwóch zakocha się w sobie? Czy emocje wezmą górę nad rozsądkiem i chęcią pozostawienia wszystkiego tak jak jest? Czy takie przyjaźnie są w stanie przetrwać?
 
Od pierwszych rozdziałów pokochałam twórczość Estelle Maskame. Urzekła mnie opisywaną historią, tym jaka jest prawdziwa i mądra. Opowieść z życia wzięta, pełna emocji, fascynująca, zaskakująca i do tego piękna. Od razu trafiła do mojego serca i do teraz miło wspominam losy bohaterów, których strasznie polubiłam. Gdy otrzymałam propozycję przeczytania powieści polskiej autorki, która dorównuje zagranicznej pisarce, chciałam się tego przekonać na własnej skórze, czy stanie się polskim odpowiednikiem Estelli.
 
Tatum i Griffin znają się prawie od kołyski. Zawsze mogą na sobie polegać, dobrze się rozumieją, dogadują. Żyją jak brat z siostrą. Nic ani nikt nie mógł zburzyć ich zażyłości i przyjaźni. Tak miało zostać na zawsze. Wszystko się jednak zmieniło po tańcu na balu maskowym. Teraz oboje targają sprzeczne emocje, próbują odbudować to, co zostało zniszczone przez jeden taniec do którego nigdy nie powinno dojść. Czy nadal będą przyjaciółmi? Czy uda się im wszystko naprawić?
 
Na początku dość sceptycznie podchodziłam do lektury, z rezerwą i niewielkim niepokojem. Niektóre porównania pisarzy do innych autorów są strasznie naciągane i bałam się, że tak się stanie w przypadku tej debiutantki, która już na starcie będzie skazana na porażkę. Jednak moje obawy zostały szybko rozwiane.
 
Niepotrzebnie martwiłam się, bo Sandra nieźle skonstruowała fabułę książki, która od początku do końca trzymała mnie w swojej mocy. Pomimo, że opowieść jest dość schematyczna, ma coś w sobie, co czytelnika przyciąga. Niezwykły urok i czar. Lektura jest lekka, przyjemna, prawdziwa, opowiadająca o nastoletnich problemach i miłosnych rozterkach. Pełna emocji, które uderzają czytelnika z niezwykłą mocą. To nie cukierkowa historia rodem z bajki, ale żywa, zabawna, wzruszająca i prawdziwa opowieść, która wdziera się do serca na bardzo długo. Do teraz powieść wspominam z szerokim uśmiechem na ustach.
 
Powiem wam autorka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. To naprawdę bardzo dobrze napisana lektura, spójna, dojrzała, wzruszająca, posiada barwnych i charakterystycznych bohaterów, którzy od razu zaskarbiają sobie naszą sympatię. I to moja bardzo szczera opinia. Uważam, że Sandra ma duży potencjał, tworzy dojrzałe dialogi, potrafi wciągnąć czytelnika w swój świat, który opisuje, a nie każdemu debiutantowi się to udaje. Wdarła się do świata literackiego z ogromnym przytupem i mam nadzieję, że szybko z niego nie zniknie, że jeszcze nie raz usłyszymy o twórczości Sandry. Życzę jej kolejnych wspaniałych sukcesów, a jej książkę zaliczam do najlepszych lektur tego miesiąca. Gorąco polecam.

Tytuł: Friendzone
Autor: Sandra Nowaczyk
Wydawnictwo: Feeria Young
Ilość stron: 408
Ocena: 6/6

Komentarze