Dobra książka jest pierwszym sposobem na ucieczkę od problemów prawdziwego życia. Dlatego tak kocham czytać. Czuć w rękach ciężar opasłego tomu. Rozkoszować się zapachem nowej lektury, szorstkością papieru pod palcami, słodkim szelestem przewracanych stronic. Najbardziej na świecie kocham to, w jaki sposób książki przenoszą mnie gdzieś daleko, poza obręb przyziemnego, dusznego życia. To jak pozwalają mi doświadczyć setek innych żyć. Książki to dla mnie brama do innych światów, do zupełnie innej rzeczywistości, które zapewniają mi niezapomniane wrażenia.
Powieści są dla mnie ważne, dbam o nie i obchodzę się z namaszczeniem i gdy ktoś je źle potraktuje, zniszczy, zaleje, zagnie jedną ze stronic jestem strasznie zła. Dlatego Jane stała mi się taka bliska. Tak jak ja kocha książki, dba o nie i uwielbia przenikać do innego świata, barwnych bohaterów, ciekawych wydarzeń. Bardzo się z nią utożsamiłam. Z ogromnym zainteresowaniem obserwowałam jej losy, kibicowałam jej z całego serca, by jej historia dobiegła szczęśliwego końca. Edwarda i Glifforda też pokochałam ale nie tak jak Jane. Ona była moją ulubienicą!
Cała lektura zapadła mi bardzo w pamięci i jeszcze nie raz wrócę do odmętów opowieści. Autorki zachwyciły mnie swoim piórem i pomysłowością. Połączenie obyczajówki z motywami fantastycznymi to strzał w dziesiątkę. Jest akcja, adrenalina, przemiany, intrygi, przekomarzanie, ślub z przymusu, a wreszcie walka o władzę i miłość. Do tego z precyzją przeplatały losy bohaterów, z czego powstała spójna, logiczna całość, która od początku do samego końca wciąga w swoją historię.
Już na wstępie jesteśmy uświadomieni by nie brać powieści na poważnie tylko z przymrużeniem oka, na luzie. To jest całkowicie zmieniona historia króla Edwarda i Lady Jane, którą na potrzebę książki stworzyły autorki i naprawdę całość wyszła im genialnie! Pokochałam lekturę całym sercem i długo o niej nie zapomnę! W powieści nie zabraknie dużej dawki humoru po której będziecie się śmiać na głos tak jak ja. Ludzie w autobusie dziwnie na mnie patrzyli, gdy co chwilę wybuchałam głośnym śmiechem.
Powiem wam szczerze, że na początku miałam wielkie obawy by zabrać się za lekturę. Napisanie książki w duecie to nie lada wyzwanie a napisanie opowieści w trójkę... no cóż myślałam, że autorki nie podołają temu wszystkiemu i historia będzie słaba i nijaka, jednak po kilku stronach moje obawy zostały rozwiane i z przyjemnością zagłębiłam się w inny, niesamowity świat.
Przygotujcie się na wspaniałą przygodę, zapnijcie pasy i dajcie się porwać ciekawie wykreowanej opowieści, o której później nie będziecie w stanie zapomnieć! Gorąco polecam!
Tytuł: Moja Lady Jane
Autor: Hand Cynthia, Ashton Brodi, Meadows Jodi
Wydawnictwo: SQN
Ilość stron: 400
Ocena: 6/6
Komentarze
Prześlij komentarz