To moje drugie spotkanie z twórczością Alex Kavy i muszę przyznać, że bardzo udane. Nie sądziłam, że przypadnie mi do gustu, do takiego stopnia, iż będę chciała zdobyć wszystkie powieści autorki, które do tej pory napisała. Czytając jej najnowszą powieść czułam się jakbym oglądała dobry serial kryminalny. Z przejęciem obserwowałam rozgrywające się wydarzenia, od nitki do kłębka starałam się wyjaśnić wszystkie zdarzenia jakie miały miejsce, poszlaki, zrozumieć postępowanie mordercy i odgadnąć przeróżne zagadki.
Na początku byłam nastawiona do lektury sceptycznie. W ,,Przedsmaku zła'' od razu zostałam rzucona na głęboką wodę. Trupy, rozlew krwi, mrożące krew w żyłach opisy, adrenalina, akcja zwalniająca, by po chwili gwałtownie przyspieszyć. A tu tego nie nie otrzymałam. Byłam dość rozczarowana, ale dałam szansę powieści. A nuż mi się spodoba. I tak się stało, ale z czasem, gdy zrozumiałam jej przesłanie. Tutaj autorka nie skupiła się stricke na scenach, które podnoszą włoski na karku, budzą niesmak. Autorka pokazała jak trudne jest życie po zaginięciu bliskiej osoby, jak zwykłe funkcjonowanie sprawia wszystkim trudność. Ta świadomość, że gdzieś tam ukochana osoba może być i czeka na pomoc spędza sen z powiek. Nie posiadanie żadnych dowodów poświadczających śmierć bliskiej osoby, życie w ciągłej nadziei, że powróci szczęśliwie do domu. Trudno przejść nad tym do porządku dziennego, gdyż wciąż istnieje choćby cień nadziei, że ukochana osoba wciąż żyje.
Podobało mi się również to, że autorka przedstawiła mi świat, gdzie psy stanowią kluczową rolę. Że to nie tylko cudowni przyjaciele, ale też doskonali pomocnicy przy wielu zadaniach jak znalezienie osoby, narkotyków czy chociażby nieżyjącej osoby. Pierwszy raz mogłam zobaczyć tę rzeczywistość z punktu czytelnika, dzięki czemu jeszcze bardziej zaangażowałam się w czytaną lekturę, by poznać czy czworonogom uda się naprowadzić policjantów na właściwy trop .
Podsumowując cieszę się, że nie zrezygnowałam z lektury mimo, że nastawiłam się na mrożące krew w żyłach opisy i rozlew krwi. Bardzo dobrze się bawiłam, z niecierpliwością obserwowałam toczące się wydarzenia, brałam czynny udział w sprawach śledczych, towarzyszyłam bohaterom na każdym kroku. Przeplatające się historie sprawiają, że do samego końca nie jesteśmy pewni, co dalej się wydarzy i to bardzo mi się podoba w takiego typu powieściach, że nie wiadomo jak dalsze sprawy się potoczą. A do tego pokazanie świata zarówno psów tropiących, jak również handlu ludźmi tworzą niezwykłą mieszaninę powieści od której nie sposób się oderwać. Gorąco polecam.
Tytuł: Instynkt Łowcy
Autor: Alex Kava
Wydawnictwo: HarperCollins
Ilość stron: 464
Ocena: 5/6
Tyle dobrego słyszałam o książkach tej autorki, a jeszcze niczrgo sama nie przeczytałam, więc muszę to szybko nadrobić. 😊
OdpowiedzUsuń