Często zakładamy różne maski, wchodzimy w role, udajemy kogoś kim nie jesteśmy. Boimy się odrzucenia, braku akceptacji ze strony społeczeństwa, dlatego oszukujemy siebie i innych. Ona, gdyby nawet mogła, nie może tego zrobić, bo jeśli ujawni prawdziwą twarz, to COŚ ją dopadnie.
Zwykła nastolatka myśli o chłopakach, spotyka się z przyjaciółmi na kawie, plotkach, bez skrępowania chodzi na zakupy i cieszy się życiem. Ona nie może tego doświadczyć, stale stara się oddalić od przeszłości, która wciąż depcze jej po piętach. Jest zwierzyną na celowniku. Z jednej strony boi się tego, co nadejdzie, z drugiej nie może się tego doczekać, by wreszcie móc to wszystko zakończyć.
To przejmująca, bolesna i strasznie wciągająca historia. Początkowo fabuła sunie powoli, pnie się do przodu, emocje oblepiają swoimi mackami, by w kulminacyjnym punkcie przytłoczyć nagromadzonymi odczuciami. Przez ich nadmiar czytelnik zagryza zęby, gdy kolejny raz autorka rzuca bohaterce kłody pod nogi, przeżywa z wypiekami na twarzy wszystko to, co dzieje się w powieści. Przy czytaniu ma się chęć wejść do lektury i ochronić postać przed tym, co złe. Książka wciąga do reszty, zachwyca, zaskakuje. Już myśli się, że będzie dobrze, by za moment rozwiać wszelką radość i szczęście.
Autorka porwała mnie w barwny, prawdziwy, bardzo emocjonalny świat, gdzie straszna przeszłość o której pragnie się zapomnieć, wciąż daje o sobie znać. Czuć jej oddech na szyi, gęsia skórka pojawia się na całym ciele. Stopniowo Karolina przedstawia historię Zoli Henderson, odkrywa karty, dlaczego musi stale uciekać. Z czasem wszystko nabiera sensu, odpowiednie puzzle trafiają na miejsce, rozumiemy postępowanie bohaterki i razem z nią przeżywamy wzloty i upadki.
Opowieść, mimo że napisana w lekki sposób, przyjemnie się ją czyta, kolejne rozdziały pochłania się w mgnieniu oka, to nie jest łatwa. W historii pojawia się ból, cierpienie, zmęczenie, chęć poddania się, przemoc. Jest też kiełkująca miłość, radość i przyjaźń, ale czy to wszystko będzie w stanie pokonać zło, które czai się tuż za rogiem?
To rewelacyjna historia, z którą warto się zapoznać, bardzo dobrze wykreowana, postacie są wyraziste, barwne, charakterne. Wszyscy wnoszą wiele do powieści, nie są tu dani przypadkowi, każdy z nich ma jakąś rolę do odegrania - tą dobrą jak i złą. I to od nich zależy jakimi ścieżkami podążą dalej. Ja nie mogę się doczekać kontynuacji. Zakończenie miażdży i od razu chce się sięgnąć po kolejną część. Niestety długo jeszcze trzeba będzie na nią poczekać. Gorąco polecam!
Tytuł: Dopóki starczy mi sił
Autor: Karolina Klimkiewicz
Wydawnictwo: Novaeres
Ilość stron: 286
Ocena: 6/6
Tytuł: Dopóki starczy mi sił
Autor: Karolina Klimkiewicz
Wydawnictwo: Novaeres
Ilość stron: 286
Ocena: 6/6
Z niecierpliwością czekam na swój egzemplarz tej książki. 😊
OdpowiedzUsuńBrzmi intrygująco
OdpowiedzUsuńhttps://slonecznastronazycia.blog/