Zakochane Trójmiasto- cudowna antologia



,, Z błędami jest tak, że czasem nie da się ich naprawić i trzeba po prostu nauczyć się żyć z ich konsekwencjami.'' 

Z jednej strony lubię antologie, bo mogę poznać pióro różnych autorów, po których książki nie sięgam na co dzień. A z drugiej nie lubię, bo gdy wciągnę się w świat bohaterów, ich wspólna historia w szybkim tempie dobiega końca. Uwielbiam długo trwać w rzeczywistości, jaką stworzył dany autor, przeżywać wszystkimi zmysłami to, co dzieje się w powieści, chłonąć wydarzenia z wypiekami na twarzy. W antologii nie da się zbytnio tego doświadczyć, uważałam, że historie tam zawarte nie będą w stanie wywołać we mnie emocji, poruszyć serducha. Byłam jednak w błędzie.

,,Można się obudzić w życiu w dziwnym miejscu, jeśli się nie walczy o to, czego się chce.'' 

Przy tej książce płakałam, śmiałam się, wzruszałam, złościłam. Każda z tych 10 opowiadań, które możemy odnaleźć w antologii, są bardzo wartościowe, piękne, prawdziwe i życiowe. Postacie, które poznajemy na kartach skrywają w swoich sercach żale, smutki, udręki. Każda ma za sobą trudną przeszłość, o której chciałaby zapomnieć. Dopiero dzięki drugiej osobie albo czworonogowi są w stanie zniszczyć mury, którymi się otoczyli. Zaczynają dostrzegać to, co wcześniej przysłaniało im widok, pozytywne akcenty i zaczynają cieszyć się z życia. Zauważają barwy, kolory świat. Uzupełniają swój bagaż doświadczeń. Nie boją się zmieniać, ale do tej decyzji czasami muszą przejść długą drogę prób i błędów, by zrozumieć to, co w życiu jest najważniejsze.


,,Nie ma nic złego wspinaniu się, pod warunkiem, że człowiek oprze drabinę o właściwą ścianę.''

Często biegamy za czymś, co nieuchwytne, czego i tak nie będziemy w stanie dosięgnąć. Trzeba dostrzegać to, co się ma. Trzeba się cieszyć z tych małych rzeczy z tego, co otrzymujemy na co dzień. Antologia pokazuje różne odcienie miłości, jest mądra, piękna, chwyta za serce i wywołuje różne emocje od radości, po smutek, niedowierzanie, złość. Ciepła, a zarazem gorzka pokazująca ciemne strony człowieka. Najbardziej spodobały mi się opowiadania Małgorzaty Wardy, Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, Niny Reichter, Adriana Bednarka oraz Anny Szafrańskiej. Te historie wywołały burze w moim wnętrzu, pochłonęły do takiego stopnia, że chciałabym poznać więcej. Dla mnie zdecydowanie za mało dlatego z przyjemnością zapoznam się na nowo z ich twórczością. Bo jak ich książki będą tak świetnie jak opowiadania, to przepadłam z kretesem. Gorąco polecam.

Tytuł: Zakochane Trójmiasto
Autor: Antologia 
Wydawnictwo: Novaeres
Ilość stron: 398
Ocena: 5/6

Komentarze

  1. Książka gości już na mojej półce, ale jeszcze jej nie czytałam. 😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz