Królowa Gwiazd - cztery aktorki i jedna rola


Ile jesteś w stanie zrobić, poświęcić dla roli, którą pragniesz zdobyć? Nie bacząc na konsekwencje, jesteś w stanie dojść do celu po trupach? Ciężko utrzymać się powierzchni, więc będziesz walczyć jak lwica o najmniejszą chęć uwagi? Czy wszystkie chwyty są dozwolone?

Ta lektura musiała długo czekać na swoją kolej, bym ją wreszcie przeczytała. I muszę przyznać, że dobrze się stało. Przez wakacje mój mózg odpoczął, nie musiałam zamartwiać się uciekającym czasem. Mogłam w spokoju się wyciszyć, odprężyć i miło spędzić czas w towarzystwie rozmaitych książek. Po ,,Królową Gwiazd'' sięgnęłam ze względu na ciekawy opis, a także przez to, że uwielbiam pióro autorki. Zastanawiałam się, czym mnie tym razem zaskoczy, czym urzecze, zaciekawi.

Czekała rok na przeczytanie, a raptem wystarczyły dwa dni, bym pochłonęła ją w całości. To taka historia na raz, ale pozostaje w pamięci i w sercu na długo. Cztery przyjaciółki, wiele je dzieli, ale łączy pasja i miłość do aktorstwa. Gdy w Polsce nie udaje się im zdobyć upragnionej roli, wyruszają na podbój Malty. Muszę przyznać, że sama chciałabym przeżyć taką przygodę, jaką miały bohaterki. Pomijając niektóre wydarzenia i sytuacje chciałabym zobaczyć na własne oczy uroki Malty i usłyszeć o jej historii. Zwiedzić piękne zakątki, poczuć ciepło słońca, poznać tamtejszą kulturę, smaki i upodobania.

Jedne bohaterki polubiłam mniej, inne bardziej. Z całej czwórki irytowała mnie postać Miśki. Zazdrosna, zaborcza, wszyscy muszą się kręcić wokół niej, najlepiej, żeby wszystko miała podane na tacy, a jeśli coś nie idzie po jej myśli, obraża się, bo to ona powinna triumfować, a nie ktoś inny. Do samego końca nie zmieniłam o niej zdania, ma swoje zalety, jednak ja widziałam w niej same wady, które mnie od niej odpychały. A najbardziej zaskarbiła sobie moją sympatię Dominika. To taka serdeczna przyjaciółka, która widzi szklankę do połowy pełną, roztacza wokół siebie ciepło i radość. Jest skromna, przyjacielska i zawsze wyciąga pomocną dłoń, gdy ktoś tego potrzebuje, nawet jeśli sama zmaga się ze swoimi demonami.

Każdą postać poznajemy z osobna. To dobry zabieg, bo możemy zobaczyć, z czym się zmagają, o czym myślą i jakie muszą pokonać przeszkody, by spełnić swoje marzenia. Są dylematy, rozterki, emocje, trudne decyzje, wybory, które trzeba podjąć. Malta i przygoda z nią związana to ogromna próba dla czterech przyjaciółek. Wejdzie niczym drzazga i jeśli w porę się jej nie wyciągnie, nic już nie będzie można odratować.

,,Królowa gwiazd'' jest lekka, przyjemna, na jeden wieczór, idealna na jesienne wieczory pod kocem. Gorąco polecam! 

Komentarze