Cztery pory roku - Anna Kasiuk pod odstrzałem pytań



Mimo, że zimno, za oknem pada śnieg to w kalendarzu nadal widnieje jesień. Dlatego po długim oczekiwaniu mogę wam przedstawić życie Anny Kasiuk <3 

1. Za co lubisz jesień?
Jesień to jedna z dwóch moich ulubionych pór roku. Drugą jest wiosna. Uwielbiam jesień za jej zapach, za wilgoć, deszcz i nieco melancholijny nastrój. Ta pora roku nastraja do refleksji i daje wytchnienie od upałów, których tak nie znoszę.

2. Jesienią najchętniej jadam?
Wszystko jadam. Bez względu na porę roku. Lubię jadać Choć może rzeczywiście częściej sięgam po zupy. Lubię zupę dyniową i generalnie wszystkie jesienne potrawy, a więc dynię w każdej postaci, cukinię. Dania cieplejsze, generalnie. A zimą nawet zaczynam lubić gotowanie

3. Co lubisz czytać w tym okresie? Jakie książki preferujesz?
Nie rozgraniczam sobie ulubionych gatunków. Bez względu na porę roku sięgam po literaturę, która wprowadza mnie w dobry nastrój. A lubię czytać thrillery psychologiczne, literaturę obyczajową, kryminały. No i horrory, oczywiście.

4. Co najchętniej robisz jesienią? Jesteś wtedy aktywna, czy wolisz leniuchować?
Wbrew ogólnie panującym nastrojom owijania się jesienią w ciepłe koce, jestem zdecydowanie aktywna. Wspominałam już, że nie lubię upałów, kiepsko je znoszę, dlatego jesienią zdecydowanie odżywam. Gotowa jestem zdobywać świat, nadrabiać ospałość, którą mnie cechuje latem.

5. Czy jesienią lepiej ci się pisze? Czy raczej masz niemoc twórczą?
A co to takiego niemoc twórcza? Brzmi paskudnie. Dotąd nie poznałam tego potwora. Nie, nie odczuwam niemocy twórczej. Inną jej odmianę natomiast odczuwam głównie wobec moich dzieci, które nie rozumieją mowy ojczystej w przekazie werbalnym, wyjątkowo, w sytuacjach, kiedy o coś proszę
Zawsze dobrze mi się pracuje. Bez względu na porę roku. Ja po prostu kocham to robić i jestem bardzo zachłanna w oddawaniu się twórczej rozkoszy.

Komentarze

Prześlij komentarz