Zaczekaj na mnie - świetna kontynuacja



Los bywa okrutny i nieprzewidywalny. Najpierw połączył dwie spragnione miłości dusze, pozwolił na chwilę nacieszyć się sobą, a gdy uniesień było zbyt wiele, postanowił na tę sielankę wprowadzić wielkie zamieszanie i zamęt. Już nic nie będzie takie samo. 

Autorzy narzucili bohaterom ogromny ciężar, z którym muszą sobie poradzić na swój sposób. Czytelnik zaczynając książkę, zastanawia się czy bohaterowie poradzą sobie z zaistniałymi sytuacjami, ile będą w stanie wytrzymać i czy dadzą radę podnieść się z każdej sytuacji, czy się nie poddadzą gdy kolejny raz będzie źle. Pisarze stworzyli ciekawą i wręcz wciągającą historię, gdzie życie nie jest usłane różami, los często podrzuca liczne kłody pod nogi, jak depresja powoli pożera człowieka i jak smutek, tęsknota każdego dnia przysłania dobre chwile. 

Kosma i Matylda starają się pogodzić z sytuacjami w jakich się znaleźli i na swój sposób starają się żyć dalej, niestety to nie jest takie proste gdy cierpienie, ból, tęsknota i złamane serce sprawia, że nie mogą zapomnieć o tym, co się wydarzyło, wspominają niesamowite chwile, które spędzili w swoim towarzystwie i jak jedno wydarzenie sprawiło, że ich cudowna sielanka dobiegła końca. 

Czytelnik z przejęciem obserwuje to, co dzieje się w powieści, z wypiekami na twarzy oczekuje tego, kiedy te dwie zranione dusze w końcu się ze sobą połączą, by być wreszcie szczęśliwym. Autorzy nie idą im jednak na rękę, skrzętnie sprawiają, że ich, drogi zamiast się połączyć, rozmijają się. Podobał mi się zabieg, jaki stworzyli pisarze, by przekazać czytelnikowi różne emocje, udręki bohaterów, myśli, jakie im towarzyszą, co czują, czego pragną, o czym marzą. Zagłębiając się w powieści, poznajemy więcej szczegółów z życia Kosmy i Matyldy nim ich drogi na dobre się rozdzieliły. Co u nich się takiego wydarzyło, jak sytuacje odcisnęły na nich swe piętno i jak sobie teraz radzą. 

Nie przepadam zbytnio za duetami pisarskimi, przeważnie trafiałam na niewypały, albo na takie, które średnio mnie zaciekawiły. Jednak autorom ,,Napisz do mnie'' jak i ,,Zaczekaj na mnie'' udało się mnie zatrzymać w świecie, który wykreowali, stworzyli. Polubiłam bohaterów, utożsamiłam się z nimi, odczuwałam razem z nimi te wszystkie emocje, które im towarzyszyły. Przez całą lekturę czytelnik zastanawia się, czy postaciom w końcu uda się połączyć i być szczęśliwym, jednak autorzy nie ułatwiają im, jak i nam zadania. Nie ujawniają wszystkich kart do samego końca. Cieszę się, że to jeszcze nie koniec. Będę mogła kolejny raz zatracić się w niesamowitym świecie bohaterów. Gorąco polecam.

Tytuł: Zaczekaj na mnie
Autor: Lidia Liszewska, Robert Kornacki 
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 360
Ocena: 5/6

Komentarze

  1. Nie znam jeszcze pierwszej części, ale na pewno nadrobię zaległości. 😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz