Łowca - przygody Barnaby Uszkiera


Twórczość Agnieszki poznałam dokładnie pięć lat temu. Miałam okazję przeczytać i Literata, jak i Hobbystę. Obie powieści mi się podobały, więc miło było wrócić po tak długim czasie do przygód Uszkiera i reszty postaci. Niestety zabrałam się za powieść od złej strony, bo od piątego tomu. Spowodowało to, że postacie mi się myliły, momentami nie potrafiłam się odnaleźć, bo nie znałam sytuacji jakie miały wcześniej miejsce, które były przytaczane w fabule. Rozpoczynając przygodę na nowo z Uszkierem powinnam poczekać na wszystkie części i wtedy zabrać się za czytanie, bo nie pamiętałam zarówno bohaterów, jak i wszystkich wydarzeń, jakie im wcześniej towarzyszyły.

No ale cóż te małe wątki i niuanse nie spowodowały aż tak dużego problemu przy czytaniu, im dalej w las tym jest zdecydowanie lepiej i powoli fabuła trafiała na właściwe tory. Nie dajcie się też przestraszyć objętości powieści, tak jak ja to z początku uczyniłam. Mimo swoich rozmiarów historia wciąga w swój świat od pierwszej strony, pochłania się ją w zastraszającym tempie z ciekawości, kto stoi za morderstwami. A trzeba przyznać, że to nie będzie łatwe zarówno dla czytelnika, jak i samych policjantów. Autorka nie ułatwia nikomu zadania, podrzuca mylne tropy, zaciąga w kozi róg, wodzi za nos. Doskonale przedstawiła pracę śledczych, jak zbierane są dowody i materiały tak, by nie zatrzeć istotnych śladów, a do tego, jak mało poszlak może spowodować zatrzymanie dochodzenia w martwym punkcie. 

Fajnie, że autorka przedstawiła dogłębną analizę życia postaci, można się z nimi zaprzyjaźnić i obserwować ich codzienne życie, nie tylko policyjne dochodzenia. Dzięki temu są tacy naturalni, poznać można jakie emocje im towarzyszą w danej sytuacji i jak radzą sobie, gdy kolejny raz trafiają w ślepą uliczkę, albo gdy coś nie idzie po ich myśli. Procesy śledcze również zostały bardzo dobrze przedstawione, więc można bez problemu wkroczyć między policjantów i zbrodni i z zaciekawieniem obserwować ich pracę. Te wszystkie obrazy kształtowały się przed moimi oczami i z przyjemnością towarzyszyłam postaciom w odnajdywaniu śladów, w poznawaniu portretu zabójcy i wielu innych. Niebawem zacznę przygodę od początku i miło będzie powrócić do świata Uszkiera i innych. Polecam.  

Komentarze