Ptaki - pod patronatem CzBK




Wystarczy jeden nieszczęśliwy moment i całe życie pęka niczym bańka mydlana. Kończą się marzenia, plany, oczekiwania, pozostają tylko blizny i zgliszcza. Pojawia się obwinianie za zaistniałą sytuację, żal, smutek, złość, rozpacz i chęć własnej autodestrukcji. Myśli, co by było, gdyby... 

Maryla miała marzenia, pasje, plany i perspektywy na przyszłość. Cieszyła się życiem i tym, co jej ono ofiarowywało. Była szczęśliwa, czuła się bezpiecznie w otoczeniu osób, których kochała. Nieszczęśliwy los spowodował, że utraciła stabilizację, marzenia prysły w drobny mak, perspektywa przyszłości została zatarta. Rozpadła się na milion kawałków, zamknęła we własnym bólu i odizolowała się od świata. Po dwóch latach od tragedii postanawia odnaleźć prawdę, rodzinę i własne miejsce na ziemi. 

To opowieść o poszukiwaniu własnego ja, swoich korzeni. O tym, jak ciężko jest wrócić do rzeczywistości po przeżytej tragedii. Jak przeszłość potrafi wpłynąć na relacje rodzinne, ile tajemnic może skrywać najbliższa osoba. Jak prawda czasami boli, o tym, czy warto wybaczać, o zrozumieniu i akceptacji. Pojawiają się wyrzuty sumienia, żal, piękna i spokojna Rumunia, tańce i pieśni ludowe, żałoba, staczanie człowieka na samo dno, chęć odnalezienia tego, co utracone. Tęsknota, powoli rozkwitająca miłość na zgliszczach i wiele innych. I ptaki, które dzięki pewnej osobie, starają się pogodzić z własnymi, niełatwymi wyborami, decyzjami, które w swoim życiu podjęli.

Piękna historia zawierająca w sobie pewną głębię. Skłania do refleksji, do zastanowienia się  nad tym, co w życiu jest najważniejsze. Okraszona trudami życia, bólu, cierpienia i poszukiwaniami. Ta droga, jaką będą musieli przejść bohaterowie, jest bardzo wyboista, kręta i niełatwa. Nieraz będą musieli mocno upaść, by wiele zrozumieć i zaakceptować to, co im los oferuje. A jak wiadomo, on nigdy nie pozwala podążać prostą ścieżką. Musi nieraz podrzucić kłody pod nogi, by sprawdzić naszą wytrzymałość, która jest albo bardzo silna, albo bardzo krucha. 

Komentarze

  1. Gratuluję patronatu. A książka wydaje się niesamowicie emocjonalna. Zapisze sobie tytuł. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz