Każdy z nas skrywa sekrety. Niewypowiedziane pragnienia, marzenia, ból. Cierpienie, które maskowane jest pod fasadą szczęścia i radości. Samotność, bezradność, niezrozumienie, żal, złość. Gdy w końcu wszystko się wyda, to co komuś leżało na sercu, będzie trzeba się zmierzyć nie tylko z prawdą, lecz również ze świadomością, że stworzyło się tak wiele kłamstw.
Laura ma wszystko - piękny dom, przystojnego męża, dzieci, wypasiony samochód, jednak głęboko w sobie skrywa wiele sekretów. Niemoc, złość, niechęć, nienawiść, niezrozumienie i palącą potrzebę stania się niezależną, wolną kobietą. Dorosłe życie przyniosło rozczarowanie i gorzki smak problemów.
Maksymilian - dobry mąż i przykładny ojciec. Skrywa w sobie pewien sekret. Tajemnicę, o której nikt nie powinien się dowiedzieć. Z którą sam w pełni nie potrafi sobie poradzić. Myśli, emocje i ogromna bezradność nie pozwalają mu cieszyć się tym, co osiągnął.
Uka - uważana jest za dziwaczkę, szaloną staruchę, która zapomniała czym jest podstawowa higiena. Nie wiedzą jednak jakie cierpienie w sobie skrywa. Co spowodowało, że zamknęła się w szczelnej skorupie zobojętnienia i stagnacji. Pewnego dnia los postanowił zapukać do jej świata. Zrobił to zdecydowanie i nie miał zamiaru odejść, choć drzwi były zaryglowane i zamknięte na cztery spusty.
To historia o tajemnicach, kryzysach, pełna różnych problemów, przez które bohaterowie się potykają. Mówi o samotności, chęci uwolnieniu się ze złotej klatki, zaprzeczeniu, niegodzeniu się na zaistniałe sytuacje. O nieradzeniu sobie z pewnymi kwestiami, bólu i chęci pozostania w przeszłości. O trudnych relacjach rodzinnych, zatraceniu we wspomnieniach, ograniczeniu, niezrozumieniu przez najbliższych, wbijaniu szpilki, robieniu czegoś za plecami. O wycofaniu się ze społeczeństwa, zamknięciu w szczelnej skorupie, stracie, braku wiary we własne możliwości, bezsilności, zwątpieniu, bezsenności.Opowieść pełna emocji, skrywanych sekretów, marzeń, pasji, oczekiwań, chęci zmiany, walki o swoje, determinacji, siły, kłamstw, niemówienia prawdy, poszukiwania własnego ,,ja''. Pokazująca powoli rodzącą się przyjaźń, miłość, która wystawiana jest na wiele prób i to, że szczęścia nie da się zbudować na zgliszczach. To powieść z życia wzięta, prawdziwa, autorka nie ubarwia niczego, pokazuje świat, takim, jakim jest. Rzeczywistość często niełatwą, z odcieniami szarości, gdzie los płata rozmaite figle. Bogata w charakterystyczne i mocne postacie, z którymi można się utożsamić. W których można dostrzec cząstkę samego siebie. Jak poukładane życie wymyka się spod kontroli, jak niewypowiedziane tajemnice mogą ranić, jak toksyczna relacja może wpłynąć na postrzeganie danej osoby. Jaki ból niesie utrata czy to osoby, czy własnych pragnień. Warto się z pozycją zapoznać! Ja i moja babcia gorąco polecamy historię Laury, Maksymiliana i Uki. Powieść zabierze was w świat niełatwej codzienności, przeszywających emocji, pragnień, wzruszeń, bolesnej przeszłości i wielu innych!
Komentarze
Prześlij komentarz