Człowiek pragnie zapomnieć o bolesnej przeszłości. Spycha ją w najdalsze zakamarki podświadomości, niestety niechcianych obrazów nie sposób wymazać. Na pewien moment ucichną, by później uderzyć z podwójną siłą w najmniej odpowiednim momencie. Na nowo rozdrapią rany, które powoli zaczynały się zasklepiać. Wywołają burzę w sercu, pozostawiając chaos i ogromny ból na niesprawiedliwość losu.
Zawsze jak sięgam po książkę, staję się jej częścią. Cichym obserwatorem wydarzeń, powiernikiem tajemnic, sekretów, przyjaciółką, której można się zwierzyć, zaufać. Emocje bohaterów przechodzą na mnie, przeżywam razem z nimi wzloty i upadki, płacze i wkurzam na niechciany los oraz raduje, gdy coś się wydarzy po ich myśli. I tym razem książka trafiła do mojego serca. Bohaterowie są prawdziwi i autentyczni, którzy nie potrafią sobie poradzić z wiadomością, która tak nagle na nich spadła. Każdy z nich na swój sposób radzi sobie z bolesną informacją. Niestety konsekwencje tych wyborów, będą miały istotne skutki w przyszłości.
Powieść skłania do refleksji, do zatrzymania się na chwilę, by uzmysłowić sobie, co w życiu jest najważniejsze. By nie odkładać wszystkiego na później, bo nigdy nie wiadomo, jaką nasza rzeczywistość obierze drogę. Historia czyta się sama, pomimo trudnego tematu, jaki w sobie skrywa. Zdradę, ból, cierpienie, straszną chorobę, która sieje spustoszenie w organizmie, dylematy, spieranie się serca i rozumu. Autorka pozwala dojść do głosu trzem postaciom. Można poznać ich przemyślenia, rozterki, emocje, jakie towarzyszą im w danym momencie i w pewnym stopniu się z nimi utożsamić. Nigdy nie wiadomo, jak zachowamy się w danej sytuacji, czy będziemy w stanie udźwignąć ciężar złych wiadomości, czy po prostu damy się pochłonąć czarnej otchłani rozpaczy.
To nie tylko opowieść o bezradności, gdy walą się fundamenty, ale też historia o sile wybaczania, opiece nad osobami starszymi, ucieczce przed problemami i konfrontacją z codziennością, niezrozumieniu, samotności, potrzebach zapomnienia, trudnych relacjach synowej z teściową i wielu innych. Dajcie się porwać tej niesamowitej opowieści, która wywoła wiele emocji od żalu po nadzieję. Gorąco polecam!
Gratuluję bardzo ciekawego patronatu.
OdpowiedzUsuń