Kolejna powieść, która podbiła Instagram. Gdzie nie spojrzałam, to każdy o niej mówił, zachwalał, by ją przeczytać. Więc gdy zobaczyłam, że można ją wziąć do recenzji, od razu o nią poprosiłam. Byłam ciekawa, czy rzeczywiście mnie zachwyci, tak jak sugerowali to inni. Od razu zabrałam się za czytanie, gdy tylko wpadła w moje ręce i muszę przyznać, że to był kolejny strzał w dziesiątkę.
Lekka, zabawna, dowcipna, nieco pikantna opowieść dwojga ludzi, którzy za dzieciaka stali się po prostu nierozłączni. Ukazana została piękna przyjaźń damsko-męska, niezwykłe przywiązanie, cudowne relacje, wsparcie i to, że zawsze mogli na siebie liczyć, niezależnie od przeżywanej sytuacji. Ich perypetie, docinki, przekomarzania wywoływały uśmiech na twarzy i ogromne ciepło w sercu.
Postacie polubiłam od samego początku. Mają w sobie magnetyzm, przyciągają uosobieniem, charyzmą i poczuciem humoru. Sama chętnie bym się z nimi zaprzyjaźniła. Niestety w ich życiu pojawią się pewne zgrzyty i na widok drugiej osoby szybciej zacznie bić serce. Co wygra? Miłość, czy jednak myśl, by pozostać w przyjaźni? Historię poznajemy z dwóch perspektyw, co było ciekawym zabiegiem, gdyż możemy poznać zarówno Cartera, jak i Arizonę. Jakie towarzyszą im emocje, przeżycia, doznania, o czym myślą, czego pragną. Świetnie spędziłam z nimi czas. Oderwałam na chwilę od codziennych problemów i zatopiłam w pięknym uczuciu. Dajcie się porwać historii Cartera i Arizony. Gwarantuje, że połknięcie ją w zastraszającym tempie i również wywoła w waszych sercach przyjemne ciepło. Gorąco polecam.
Za książkę dziękuję Taniej Książce. Książkę możecie zakupić tu: Twój Carter. Zachęcam również do przeczytania jej fragmentu: Twój Carter. Książka nada się idealnie na Walentynki. Inne powieści warte zakupu na Walentynki, znajdziecie tu: Prezent na Walentynki.
Komentarze
Prześlij komentarz