Dzień prawdy - idealna, by miło spędzić z nią czas


Wyobraźcie sobie : w jednym dniu kalendarzowym nikt nie może skłamać, czy to przypadkiem, czy umyślnie. Gdy do tego dojdzie, konsekwencje będą zależne od stanu przewinienia. Klątwa rzucona na mieszkańców wsi ciągnie się od wielu lat, mimo usilnych starań bycia uczciwym w dniu rzuconego uroku, niewidzialna siła, kaprys lub nieprzemyślana decyzja sprawia, że dzień prawdy nie przemija. 

Lektura jest idealną odskocznią od ponurych myśli, smutku. Jest lekka, przyjemna, zabawna, odpręża i wywołuje szeroki uśmiech na twarzy. Autorka połączyła kryminał, obyczaj i komedię w jedną mieszankę wybuchową, od której nie sposób się oderwać. Stajemy się cichymi obserwatorami wydarzeń, jakie mają miejsce w powieści, zasiadamy wraz z innymi mieszkańcami przy jednym stole i przyglądamy się zażartej dyskusji, jaka rozgrywa się na posiadłości rodziny Nowaków. Uczestniczymy w rozwiązywaniu tajemniczych zagadek, próbujemy ukryć przed wścibskimi osobami pewnego anonima oraz uciec przed groźną szajką. Do tego historia okraszona jest dużą dozą humoru, więc w niektórych sytuacjach uśmiech  nie schodzi nam z twarzy. 

Akcja szybko pędzi do przodu, a nasza ciekawość rośnie w miarę jedzenia, jak historia dobiegnie końca. A trzeba przyznać, że bardzo ciężko przewidzieć jej finał, co jest ogromnym plusem, bo niczego nie można być pewnym. W całej powieści najbardziej urzekły mnie dwie postacie, a mianowicie babcia i wnuczka. Ich relacja była niesamowita, ciepła i pokrzepiała serce. Czytając o nich, widziałam siebie i moją babcię. Jeśli poszukujecie historii, które są lekkie, przyjemne, przy których spędzicie miło czas, to gorąco polecam wam sięgnąć po ,,Dzień prawdy'', a później po kontynuację ,,Noc prawdy''. 

Komentarze

  1. Będę miała tę książkę na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że jak będę potrzebować lekkich i przyjemnych książek, przypomnę sobie tytuł. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ją na swojej liście.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz