Śmiech to zdrowie, podnosi samopoczucie, sprawia, że dzień staje się lepszy. Odmładza, odgania złe myśli, smutek. Radość, szczęście potrzebne są w naszym życiu, dlatego, gdy dopada nas smutek, apatia, rozpacz, sięgamy po rzeczy, które nas uszczęśliwiają. Jedni jedzą słodkie rzeczy, drudzy wsłuchują się w skoczną muzykę, a jeszcze inni zatracają się w świecie literackim. ,,Ambitna Emilka'' jest właśnie idealną odskocznią od pesymistycznych myśli. Perypetie Emilki, jej rodziny i znajomych nieraz wywołają szeroki uśmiech na twarzy, czasami podniosą ciśnienie swoim rozumowaniem, ale ostatecznie sprawią, że miło spędzimy czas w ich towarzystwie.
Każdy z nich ma lepsze i gorsze strony. Za niektóre decyzje się im przyklaskuje, a przy innych ma się ochotę nimi mocno potrząsnąć i to jest piękne. Nie są idealni, mają różne charaktery, wiele za uszami, dzięki temu są żywi, namacalni i z łatwością można sobie wyobrazić, że gdzieś tam w prawdziwym świecie żyją bohaterowie, których autorka tak zręcznie opisała. Do tego autorka ich nie oszczędza, podrzuca im liczne kłody pod nogi, wpędza w różne kłopoty, przy których mniej lub bardziej wyjdą obronną ręką.
Fabuła powieści podzielona jest na dwie narracje. Możemy zajrzeć do głowy Emilki, jak i jej siostry Pauliny. Dzieli je niemal wszystko, jedna drugiej dogryza, jak to w rodzinie. Ich dialogi, jak i z resztą rodziny są czasami ostre, jednak w naszej rzeczywistości nieraz słyszy się podobne rozmowy, dlatego nie szokują one aż tak bardzo. Doświadczymy tu czarnego humoru, ironii, tragikomedii niektórych zdarzeń i zachowań. Do tego niezliczone razy pomyłek, gaf, przekleństw, śmiesznych sytuacji, od których rozboli brzuch. Idealna lektura na odprężenie. Gorąco polecam!
Gratuluję patronatu! Powiem szczerze, że książka do mnie przemawia. Zapiszę sobie tytuł i może w wolnym czasie kiedyś sięgnę. :)
OdpowiedzUsuń