Okruchy gorzkiej czekolady - emocjonalna powieść


Życie jest niczym paczka czekolady. Ma w sobie nuty słodyczy i ciut goryczy. Wolelibyśmy wyeliminować z niej te, które kwaszą twarz, pozostawiają brzydki posmak w ustach, które przynoszą złe rzeczy, trudności i zostawić tylko te, które przynoszą radość i szczęście. Jednak gdybyśmy zostali ich pozbawieni, życie straciłoby smak. To dopełnienie, które tworzy nas prawdziwe istoty z krwi i kości. Bez niepowodzeń, trudności, kłód pod nogami nigdy byśmy nie docenili tego, co mamy na wyciągnięcie ręki. Bez nich nie próbowalibyśmy walczyć o naszą lepszą przyszłość, o miłość, szczęście. Wszystko wychodziłoby nam bez problemu, a gdzie ta chęć samorozwoju, kształcenia? Pójście na łatwiznę przyniesie chwilowe ukojenie, a później stanie się nudne, przewidywalne i mało ekscytujące. Życie stawia przed nami wyzwania, sprawdza naszą wytrzymałość. Pozwala wiele osiągnąć, dużo zmienić. Podnieść z kolan i stawić czoła każdej przeciwności. 

Ania miała szczęśliwe dzieciństwo. Zawsze mogła liczyć na wsparcie swoich kochanych rodziców. Otrzymywała od nich ogrom miłości, akceptacji, zrozumienia. Pełni radości i pozytywnych oczekiwań na przyszłość zakupują stary, zrujnowany dworek na peryferiach miasta. Mimo różnych trudności, które na nich czeka przy renowacji i remoncie obiektu, widzą w nim potencjał i już rozplanowują, gdzie co będzie. Wydawać by się mogło, że nic ani nikt nie zburzy ich tej sielanki. Wszystko się jednak zmienia, gdy pewnego dnia do jej szkoły przyjeżdżają policjanci i oznajmiają najgorsze słowa, jakie może usłyszeć młoda dziewczyna. Twoi rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Pojawia się pustka, niezrozumienie, złość na Boga, na niesprawiedliwość losu. W głowie kołacze się żal, ogromny bunt, smutek, który rozdziera serce. Jak poradzić sobie w świecie, w którym zabrakło światła, a ciemność stopniowo odbiera wszystkie zmysły i uczucia?

Opowieść o bólu straty, o próbie poradzenia sobie z zaistniałą sytuacją. O mozolnej pracy stawania w miarę na nogi, o dążeniu do autodestrukcji, o depresji, która odbiera chęci do życia, o tęsknocie i pustce. Jak również historia o prawdziwej przyjaźni, determinacji, chęci walki, uporze, ogromnej sile, bezinteresownej pomocy, wsparcia. Bohaterka musi zmierzyć się z okropną rzeczywistością, w którym zabrakło ukochanych osób. Z impetem została wrzucona w niesprawiedliwość losu, egzystencji, gdzie radość i szczęście zostały starte na pył, pozostawiając w sercu tylko ogromną wyrwę, pustkę. Fundamenty stabilizacji runęły jak domek z kart, a blizny co rusz pojawiają się w umyśle, znaczą swoje miejsce, by na nowo wprowadzić zamęt i chaos. Czy czas rzeczywiście leczy wszystkie rany? Jak poradzić sobie z żalem, niesprawiedliwością na chichoty losu? Dlaczego stwórca doprowadził do takiej sytuacji, że dziewczyna, która miała tak wiele, musiała nagle to wszystko utracić? Dlaczego zmusił ją do szybkiego zderzenia się z okrutną rzeczywistością? Dlaczego odebrał radość i szczęście? I czy będzie jeszcze szansa odnalezienia sensu życia? Takie i inne pytania zadaje sobie bohaterka książki. Czy znalazła na nie odpowiedzi, tego już musicie dowiedzieć się sami.

Autorka oddała czytelnikom w ręce bardzo emocjonalną powieść dopracowaną w każdym calu. Obserwujemy rozterki młodej dziewczyny, kobiety, która stopniowo połykana jest przez ciemność. Która zmaga się z depresją, anoreksją, z myślami o autodestrukcji, samotnością, opuszczeniem. Która próbuje wydostać się z ciemnych macek, jakie ją oblepiają i zmuszają do tego, by w końcu się tej ciemności poddała, jak przez determinację i upór stale walczy o to, by rozproszyć mrok, który ją obezwładnia. Jak próbuje w miarę stanąć na nogi dzięki bezinteresownej pomocy obcych ludzi, bo na bliską osobę nie może liczyć, tak jak tego najbardziej potrzebuje i oczekuje. Autorka stopniowo rysuje przed nami pejzaż całej fabuły, dodaje coraz nowsze barwy, każda scena przedstawia inne emocje, rozterki, zawahania, niepewności. Po złączeniu zlepków w całość, tworzą zachwycający obraz nakreślony burzliwymi barwami pełnych ciemności, szarości i ciepłych odcieni. Dajcie się porwać powieści. Gorąco polecam!

Komentarze

  1. Bardzo cenię sobie emocje w książkach. Na pewno sięgnę po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz