Nasza pierwsza piosenka - pod patronatem CzBK


Czy warto kolejny raz wchodzić do tej samej rzeki, gdy raz zostało się z niej brutalnie wyrzuconym? Liczyć się z ponownym rozczarowaniem, bólem, cierpieniem? Czy człowiek z biegiem lat może się zmienić? Dojrzeć? Czy jest jeszcze szansa na wspólne szczęście, radość, miłość? Gdyby nie było takiej możliwości, czy los ponownie splatałby dwie dusze z przeszłości? Jak postąpić? Posłuchać rozumu czy raczej serca? Na te i inne pytania Joasia będzie próbowała odnaleźć odpowiedzi. Czy znajdzie swoją drogę? Czy ruszy do przodu, a może wciąż będzie stać w miejscu, w którym czuje się bezpiecznie i jakby znajomo?

Książka rozpoczyna się dość romantycznie. Ona i on, delikatne muśnięcia dłoni, niewinne uśmiechy, zalotne spojrzenia, wspólne radości, smutki i spełnianie pragnień. Wydawać by się mogło, że nic nie zniszczy tej relacji. Niestety wszystko, co piękne z czasem pęka, jak bańka mydlana. Mijają lata, a my poznajemy bohaterów na innym etapie życia. On prawdziwy bad boy, zmieniający kobiety jak rękawiczki, ona poczytna pisarka z ogromną blizną w sercu, próbująca na nowo odnaleźć swą radość, którą zgubiła. Pewnego dnia ich drogi na nowo się krzyżują. To spotkanie przyniesie ze sobą bolesną przeszłość, niegasnącą nadzieję, wiarę i myśl, że jeszcze nic nie straconego, gdyż można odbudować to, co się wiele lat temu utraciło.

Ale czy można wznowić relacje od momentu wieloletniego rozstania? Wrócić do etapu sprzed i zapomnieć o tej dziurze, która wytworzyła się przez bieg czasu? Udawać jakby nic się nie stało, a wcześniejsze niesnaski zakopać pod dywan? Czy młodzieńcza miłość, fascynacja jest w stanie udźwignąć i wymazać rany, które zagościły w umyśle i sercu?

Okładka sugeruje, że czytelnik otrzyma lekką i przyjemną historię, która ukoi swoim ciepłem. Gdy jednak zagłębi się w treść, odnajdzie w niej trudne relacje między postaciami, wręcz toksyczne zachowania, wybielanie, zazdrość, chęć przywrócenia tego, co zostało utracone. Historię o bólu, stracie, o tym, jak dzieciństwo wpływa na osobowość człowieka i jego późniejsze życie, o niegasnącej nadziei i myśli, że jeszcze jest szansa na szczęśliwe zakończenie. O tym, że stara miłość nie rdzewieje, a także o tym, jak rozczarowania potrafią zniszczyć wszystko. Opowieść skłania do refleksji, do zadumy, czy warto czasami poświęcać się dla drugiego człowieka, nie patrząc na to, jak to wszystko wpływa na nasze samopoczucie. Kiedy powiedzieć stop nim będzie za późno. Dajcie się porwać tej historii. Przekonajcie się, jak potoczą się losy Joasi i Grzegorza, których drogi na nowo się skrzyżowały. Gorąco polecam!

Komentarze