Zaczytujesz się w powieści z wypiekami na twarzy, serce mocno wali ci w piersi, ciśnienie gwałtownie przyspiesza, oddech staje się płytki, pot perli się na czole, a włosy stają dęba. Nie potrafisz wprost oderwać się od fabuły, tak bardzo jesteś ciekawa, jak potoczą się losy bohaterów, których szczerze polubiłaś. Pojawiają się wzloty i upadki, psioczysz na chichoty losu i cieszysz, gdy coś idzie po ich myśli, a wspólna ich droga nie wije się tak bardzo. Dochodzisz do kulminacyjnego punktu, sądzisz, że w końcu wszystko się wyjaśni, ale autor ma wobec swoich bohaterów zupełnie inne plany. Pozostawia cię z ogromnym mętlikiem w głowie, z pytaniami, na które jeszcze szybko nie uzyskasz odpowiedzi, z szokiem malującym się na twarzy i chaosem na duszy i sercu.
Tak się czułam po zakończeniu fantastycznej historii ,,Nowe życie''. Nie sądziłam, że aż tak ta powieść zawróci mi w głowie. Że będę wręcz domagać się drugiej części, by zorientować, jak potoczyły się dalsze losy postaci, których mogłam poznać na kartach powieści. Pocieszyła mnie myśl, że będę mogła zapoznać się ze wcześniejszymi ich przygodami, bo fabuła cyklu ,,Na obcej ziemi'' przedstawia późniejsze dzieje bohaterów, którzy po wojennej zawieruszy, próbują jako tako ułożyć sobie życie. Niestety nic nie idzie po ich myśli i różne osoby, zdarzenia komplikują już i tak niełatwą rzeczywistość, w której się znaleźli. Strach, niepewność, groza, chęć uwolnienia się spod jarzma złych ludzi, smutek, łzy, niewielkie chwile radości, poszukiwanie szczęścia na zgliszczach i próba odnalezienia się w nowym świecie. Nadzieja, która daje chwilową iskierkę dobra i ciemność, która szybko rozwiewa jasny promyk rozpraszający jego mrok. Akcja wciąż niebezpiecznie pnie się do przodu, adrenalina wzrasta z każdym nowym rozdziałem, a strach i niepewność o losy bohaterów pociągają za sobą czytelnika w niesamowity, a zarazem przerażający świat tak, by do samego końca nie odkładał książki na bok.
Dajcie się porwać tej historii, tym bohaterom z krwi i kości, poharatanych przez los, zmagających się z rozmaitymi przeciwnościami losu. Do niełatwej rzeczywistości, gdzie strach zagląda w oczy, niepewność przeszywa serce, a łzy mieszane są z chwilami względnej ulgi. Jak postacie poradzą sobie z tym, co zgotuje im niepewność jutra? Czy będą mogli w końcu odetchnąć pełną piersią? Czy ich marzenia wreszcie się ziszczą? Czy kłopoty odejdą w niepamięć? Już nie mogę się doczekać trzeciej części! Mam nadzieję, że ukarze się niebawem, a was zapraszam gorąco do zapoznania się z cyklem ,,Na obcej ziemi''!
Komentarze
Prześlij komentarz